Logo Polskiego Radia
PAP
Beata Krowicka 28.10.2013

Greenpeace: Polska nie musi być uzależniona od paliw kopalnych

Polska posiada ogromne, niewykorzystane zasoby energii odnawialnej - przekonuje organizacja Greenpeace w raporcie "[R]ewolucja energetyczna dla Polski".
Greenpeace: Polska nie musi być uzależniona od paliw kopalnych SXC

Opublikowany w poniedziałek raport przygotowany przez ekspertów z Instytutu Energetyki Odnawialnej we współpracy z Instytutem Badań Kosmicznych i Termodynamiki Technicznej DLR w Stuttgarcie wskazuje, że udział odnawialnych źródeł energii w produkcji energii w Polsce wynosi 7,8 proc., natomiast do roku 2050 kraj może produkować 88 proc. energii elektrycznej ze źródeł, takich jak słońce, wiatr czy biomasa.

Strategicznym elementem scenariusza przedstawionego w raporcie jest wsparcie polityczne i początkowo także ekonomiczne dla rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce, przy jednoczesnej rezygnacji ze wsparcia państwa na realizację inwestycji w kosztowne elektrownie jądrowe oraz ograniczeniu do niezbędnego minimum inwestycji w nowe elektrownie węglowe.
Autorzy opracowania przekonują, że Polska nie musi być ani uzależniona od paliw kopalnych, ani od energii atomowej, ponieważ posiada ogromne, niewykorzystane zasoby energii odnawialnej.
Większość bloków energetycznych jest przestarzała i wkrótce będzie wymagała zamknięcia, a zły stan sieci przesyłowych obniża bezpieczeństwo dostaw. Z kolei OZE dają możliwość budowy nowych mocy lokalizowanych blisko odbiorcy, co jest szczególnie ważne, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo energetyczne regionów - oceniono w opracowaniu.
Całkowity roczny potencjał odnawialnych zasobów energii jest 160 razy większy niż roczne zużycie paliw kopalnych - podkreślają autorzy opracowania. Ich zdaniem uruchomienie zasobów odnawialnych przyniesie korzyści w postaci mniejszych kosztów energii czy wykreowania przez sektor dużej liczby miejsc pracy.
W raporcie przyjmuje się, że w 2050 r. zapotrzebowanie na energię finalną będzie o 39 proc. niższe niż w scenariuszu referencyjnym, głównie dzięki wzrostowi efektywności energetycznej i generalnemu spadkowi energochłonności.
Autorzy oceniają, że o ile do 2030 r. jednostkowe koszty energii dla odbiorców w obu scenariuszach są zbliżone, to po 2030 r. koszty w scenariuszu alternatywnym szybko spadają, by w 2050 r. osiągnąć 8,2 eurocentów/kWh, w stosunku do 11,8 eurocentów/kWh w scenariuszu referencyjnym (w cenach z 2010 r.).
Utrzymywanie obecnej strategii - w ocenie autorów omawianego raportu - będzie prowadzić do znaczącego zmniejszenia wysokości zatrudnienia w sektorze energetycznym. Wprawdzie w proponowanym scenariuszu alternatywnym nie udaje się powstrzymać spadku zatrudnienia w energetyce konwencjonalnej, ale jest on w znacznej mierze kompensowany znaczącym wzrostem liczby miejsc pracy w branży OZE. Do roku 2030 w tym sektorze powstanie ponad 100 tys. miejsc pracy.
Autorzy raportu przypominają, że zasoby węgla kamiennego z czynnych polskich kopalń wystarczą na 30-40 lat, a koszty wydobycia już dziś powodują, że jest on niekonkurencyjny w stosunku do węgla importowanego.

PAP, bk