Logo Polskiego Radia
PAP
Dominik Panek 06.03.2013

Wyprawa na Broad Peak. Janusz Kurczab: góry nie mają litości

Góry nie mają litości nawet dla najlepszych - uważa olimpijczyk igrzysk Rzym 1960, szermierz, alpinista Janusz Kurczab.
Broad PeakBroad PeakWikipedia cc/Kogo

- Wierzę, że nic nie jest przesądzone. Daję 10-15 procent szans na to, że się odnajdą. Decydująca jest najbliższa doba, góra dwa dni" - powiedział PAP 75-letni Kurczab, trener alpinizmu (AWF Kraków).

Był kierownikiem pierwszej polskiej wyprawy na K2 (8611 m) w 1976 roku, która wytyczyła nową drogę do wysokości 8400 m. Autor wielu artykułów i książek o tematyce wspinaczkowej uważa, że decydujące znaczenie mają warunki pogodowe.
- Na razie, z tego co wiem, pogoda jest jeszcze dobra. Załamanie ma przyjść za kilkanaście godzin. Każdy doświadczony alpinista ma świadomość tego, jak ważne są warunki atmosferyczne. Na Broad Peaku nie byłem, ale mam obraz tej góry przed oczami z wyprawy na K2. Obydwie leżą blisko siebie, po przeciwległych stronach lodowca Goldwin Austen. Szczyt, który zdobyli teraz Polacy, przy dobrej pogodzie jest znakomicie widoczny. Może uda się jeszcze wypatrzyć Macieja i Tomka... - dodał taternik i himalaista, który w 1972 roku jako pierwszy wszedł w stylu alpejskim na Noszak 1500-metrową ścianą południowo-zachodnią.
We wtorek, 5 marca, po raz pierwszy w historii alpinizmu cztery osoby stanęły zimą na ośmiotysięczniku. Na niezdobyty o tej porze roku szczyt Broad Peak wspięli się: 58-letni Maciej Berbeka (KW Zakopane), 27-letni Tomasz Kowalski (KW Warszawa), 29-letni Adam Bielecki (KW Kraków) i 33-letni Artur Małek (KW Katowice). Los Berbeki i Kowalskiego jest nieznany.

Zobacz serwis specjalny - wyprawa na Broad Peak >>>