Aż 300 osób tam zatrudnionych grozi zbiorowym skokiem z dachu, jeśli firma nie spełni ich żądań dotyczących podwyżki.
Jak donosi dziennik Daily Mail, zbiorowy bunt rozpoczęło 100 pracowników, domagając się poprawy warunków płacowych. Firma postanowiła im ultimatum: albo odejdą z odprawą wynoszącą równowartość miesięcznej pensji za każdy przepracowany rok, albo wrócą do pracy na starych zasadach. Kiedy z firmy postanowiło odejść znacznie więcej osób niż firma przewidywała (ponad 100), wycofała się z propozycji odprawy. Tym sposobem do protestujących dołączyły kolejne osoby, żądając podwyżki płac. Około 300 osób zajęło dach fabryki grożąc, że się z niego rzucą. Do negocjacji włączył się także burmistrz miasta Wuhan, gdzie mieści się fabryka firmy.
W maju 2011 roku pracownicy zostali zmuszeni do złożenia pisemnych zobowiązań, w których obiecują, że nie popełnią samobójstwa. Co najmniej 14 pracowników fabryk Foxconn w Chinach zginęło śmiercią samobójczą w ciągu ostatnich 2 lat - tłumacząc tę tragiczną serię fatalnymi warunkami pracy.
Foxconn jest handlową nazwą tajwańskiej grupy Hon Hai Precision Industry Co. producenta elektroniki i komponentów komputerowych. Produkuje między innymi: iPoda i iPhone'a, MacBooka, MacBooka Pro oraz MacBooka Air dla firmy Apple. Zleceniodawcami są też koncerny Sony, HP, Amazon, Nokia, Motorola, Nintendo, Microsoft, Dell oraz Cisco.
ab