Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 17.01.2014

Polacy znowu ruszyli po kredyty: w 2013 blisko 43 miliony zapytań do BIK

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że pod koniec roku 2013 akcja kredytowa znacząco przyspieszyła. Świadczy o tym rosnąca liczba zapytań kierowanych do Biura Informacji Kredytowej – ich liczba w czwartym kwartale ubr. wzrosła o 20 proc. W całym 2013 roku banki i SKOK-i zapytały BIK blisko 43 miliony razy.
Polacy znowu ruszyli po kredyty: w 2013 blisko 43 miliony zapytań do BIK Glowimages.com
Posłuchaj
  • O wzrastającej akcji kredytowej mówi dr Andrzej Topiński, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej (Sylwia Zadrożna, PR24/
Czytaj także

Ten wzrost można wytłumaczyć po pierwsze tradycyjnie zwiększoną aktywnością kredytową w okresie świątecznym, a po drugie powrotem do banków kredytów z firm pożyczkowych, obsługujących sprzedaż ratalną w sieciach handlowych. - Dwa banki, które udzielały kredytów za pośrednictwem swoich spółek zależnych - firm pożyczkowych - nie raportowały tamtych kredytów a teraz to robią - mówi dr Andrzej Topiński główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej.

Dostęp do BIK także dla firm pożyczających chwilówki

Ministerstwo finansów chce, aby także firmy pożyczkowe, które udzielają tak zwanych chwilówek miały dostęp do informacji gromadzonych w BIK, a także aby do bazy Biura trafiały informacje o klientach tych firm.

Zdaniem Andrzeja Topińskiego głównego ekonomisty BIK z punktu widzenia bezpieczeństwa całego systemu kredytowego to dobre propozycje. Podkreśla, że już dzisiaj pożyczki biorą tam osoby znane bankom. - Do firm pożyczkowych idą nie tylko ci, którzy mają negatywną historię kredytową i w banku nie mogliby dostać kredytu, ale także ci, którzy chcą dostać pieniądze szybciej i prościej. Tym bardziej, że banki wycofują się z kredytów na drobne kwoty. - mówi Topiński.

Polacy dobrze spłacają kredyty

BIK ma informacje o 15 milionach osób, które spłacają jakiś kredyt. Z tych 15 milionów mniej więcej 10 procent ma zaległości, ale często są to zaległości historyczne. Jeśli popatrzymy na przykład na kredyty konsumenckie z lat 2011-2012 to zaledwie co 20-sty kredyt nie jest regulowany o czasie.

Co mówi o nas raport BIK?

Biuro Informacji Kredytowej gromadzi dane co miesiąc wysyłane do niego przez banki udzielające kredytów. Jest to kopalnia informacji o przeszłości starającego się o kredyt klienta.

Bank dowie się nie tylko tego, czy terminowo spłacaliśmy poprzednie zobowiązania, ale również ile kredytów spłacamy w tej chwili, ile pozostało nam do spłaty i czy poręczyliśmy spłaty zobowiązań innych osób.

Raport w wersji podstawowej można dostać za darmo raz na 6 miesięcy. Bardziej szczegółowe raporty są już płatne, ale nawet z tej podstawowej informacji zorientujemy się, jakie mamy zobowiązania kredytowe. Szczególną uwagę w raporcie powinniśmy zwrócić na zobowiązania przeterminowane, bo każdy zapis w tej części to potencjalny problem w uzyskaniu kredytu.

Ewentualne nieścisłości można korygować, ale kontaktując się ze swoim bankiem, a nie z Biurem Informacji Kredytowej.

Sylwia Zadrożna