Kiedyś najpopularniejszymi prezentami komunijnymi były złoty krzyżyk, zegarek albo rower, ale te czasy dawno minęły. Obecnie rodzice czy chrzestni coraz częściej wybierają bardziej oryginalne, ale i znacznie droższe prezenty. Sprzyja temu również rynek kredytów gotówkowych i pożyczek, które kuszą, i z których rodziny coraz częściej korzystają.
- Przyjęło się, że w dobrym tonie jest wręczyć dziecku prezent o wartości 1 – 2 tys. zł, czy będzie to nowy telefon, konsola do gier czy jeszcze coś bardziej wymyślnego – mówi Michał Kryński z portalu Bankier.pl.
Jakie prezenty królują w tym roku?
W tym roku na topie, jeśli chodzi o prezenty komunijne, są tablety oraz nowe generacje konsol, informuje Kryński. Tego typu prezenty to koszt rzędu 1500 zł.
Z roku na rok pomysły na prezenty są coraz bardziej abstrakcyjne. Kiedyś zdarzały się quady czy kucyki wręczane na komunię, a w tym roku, jak mówi Kryński, mamy do czynienia z takimi abstrakcyjnymi pomysłami, jak operacja plastyczna fundowana dzieciom przed komunią.
Popularnością cieszą się również orientalne zwierzęta, które możemy sprowadzić legalnie. Jako przykład Kryński wymienia tu jeża pigmejskiego.
- Na szczęście większość rodziców nie będzie siliła się na aż takie ekstrawagancje, ale możemy spodziewać się także chociażby koncepcji wyjazdów, specjalnych wycieczek, dodatkowego sprzętu komputerowego. Miejmy nadzieję, że w tym wszystkim zostanie zachowany jakiś umiar – dodaje Kryński.
Limuzyną do kościoła
Od kilku lat modne jest też przyjeżdżanie do kościoła limuzyną. Do tego same przyjęcia komunijne nabierają coraz bardziej charakteru weselnego.
- Oferta restauracji jest niemal identyczna z ofertami związanymi z weselami. Tutaj ceny oscylują od 100 do 200 zł od jednej osoby, od tzw. talerzyka, czyli musimy to przemnożyć przez liczbę osób, które chcemy zaprosić z tej okazji i tu możemy liczyć do 5 – 9 tys. zł. Granicą jest tylko zasobność naszego portfela – podsumowuje Kryński.
Elżbieta Szczerbak, awi