Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 24.09.2014

Rejestr Firm Pożyczkowych coraz bliżej. Pomoże uniknąć oszustów i naciągaczy?

Coraz bliżej do uruchomienia Rejestru Firm Pożyczkowych. Jego start zaplanowano na 1 stycznia 2015 roku.
Wiarygodność firmy pożyczkowej będzie można sprawdzić w internecie.Wiarygodność firmy pożyczkowej będzie można sprawdzić w internecie.Glow Images/East News
Posłuchaj
  • O Rejestrze Firm Pożyczkowych mówili w radiowej Jedynce goście audycji Po pierwsze ekonomia: Paweł Grabowski ze Związku Firm Pożyczkowych, Michał Kryński z portalu Bankier.pl i Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Jak mówi Paweł Grabowski ze Związku Firm Pożyczkowych, rejestr branżowy będzie pełnić funkcję informacyjną dla konsumentów i wspierającą ich decyzje.

- Jest to odpowiedź firm pożyczkowych na rezygnację przez stronę rządową z koncepcji powierzenia takiego rejestru Ministrowi Gospodarki. Otrzymujemy liczne zapytania od konsumentów o to, czy dana firma jest uczciwa. Chcemy więc dać klientom narzędzie, dzięki któremu będzie możliwa łatwiejsza weryfikacja tego, czy dana firma jest wiarygodna. Następnie będziemy sprawdzać, czy firmy pożyczkowe działają zgodnie z dobrymi praktykami – wyjaśnia Grabowski.

Będą sprawdzane dobre praktyki firm pożyczkowych

Dobre praktyki to m.in. rzetelna i dokładna informacja.

- Chodzi o informowanie klienta o pełnym koszcie umowy, o sposobie naliczania tych kosztów, tak aby biorący pożyczkę nie czuł się później zaskoczony. Jako dobrą praktykę rozumiemy także udostępnianie treści umowy, jej wzorca konsumentom, tak aby mogli się oni z nią zapoznać przed popisaniem dokumentów. Dzisiaj jest to ogromny problem. Konsumenci nie czytają tych umów, z czego wynikają liczne problemy – wyjaśnia ekspert ze Związku Firm Pożyczkowych.

Rejestr potrzebny, ale to nadal za mało

Rejestr będzie bezpłatny i ogólnodostępny. Taka samoregulacja branży jest potrzebna, ale to nadal za mało, dodaje Michał Kryński z portalu Bankier.pl.

- Sam pomysł jest dobry: zebrania w jednym miejscu informacji o firmach, które są wiarygodne. Nie oszukujmy się jednak, nie jest to żadna forma kontroli czy nadzoru. Trzeba pamiętać o tym, że to raczej forma branżowego samorządu. Tak więc obecność w takim rejestrze czy podleganie pod wewnętrzne zasady związku, nadal nie oznacza kontroli jakiejś wyższej instancji – mówi Kryński.

Taką instancją powinna być Komisja Nadzoru Finansowego. Dzięki niej klienci firm pożyczkowych zyskaliby prawdziwą ochronę.

- KNF wydaje się tu najbardziej odpowiednią instytucją i być może wreszcie doczekamy się sytuacji, kiedy komisja odważy się wziąć pod skrzydła także te mniejsze firmy. Oczywiście ku ich wielkiemu niezadowoleniu – uważa Kryński.

Publiczne instytucje nie chcą wziąć odpowiedzialności za taki rejestr

Na razie żadna publiczna instytucja nie chce przejąć na siebie obowiązku prowadzenia takiego rejestru. Jak wyjaśnia Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego, firmy pożyczkowe nie mogą podlegać nadzorowi, bo nie przyjmują depozytów.

- Trudno powiedzieć, która instytucja ostatecznie taki rejestr mogłaby prowadzić. Musimy pamiętać, że prowadzenie samego rejestru, to nie jest jeszcze rozwiązanie problemu uregulowania tego sektora. Przede wszystkim trzeba by dać takiej instytucji odpowiednie narzędzie, aby mogła ona efektywnie sprawować też nadzór nad działalnością firm pożyczkowych – twierdzi Krzysztoszek.

Na razie Ministerstwo Finansów pracuje nad zmianami, które mają lepiej chronić klientów firm pożyczkowych, korzystających z tzw. chwilówek. Z jednej strony będą to nowe wymogi kapitałowe wobec podmiotów oferujących takie usługi, z drugiej strony chodzi o ograniczenie kosztów pożyczanych pieniędzy.

Justyna Golonko, awi