Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Borys 22.07.2015

Wyprzedaże: jak zwrócić nieudane zakupy?

Trwa sezon letnich wyprzedaży. Konsumenci kuszeni są przecenami, które sięgają nawet 70-ciu procent. A to powoduje, że chętnie kupujemy znacznie więcej niż normalnie, a potem...tego żałujemy.
Posłuchaj
  • O możliwościach zwrotu towarów zakupionych w letnich wyprzedażach w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówi Rafał Stępniewski z portalu Rzetelnyregulamin.pl (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Tu rozwiązaniem może być zwrot niechcianego towaru. Ale uwaga - nie zawsze jest to możliwe. Co więcej, znaczenie ma również to, gdzie dokonaliśmy danego zakupu: w sklepie  stacjonarnym czy internetowym, przypomina Rafał Stępniewski z portalu Rzetelnyregulamin.pl.

Stacjonarne sklepy same dyktują warunki

Towaru zakupionego w klasycznym sklepie co do zasady nie możemy zwrócić. – W sklepach stacjonarnych bez względu na to czy kupujemy towar w regularnej cenie, czy też w promocji po obniżce, generalnie nie mamy prawa do zwrotu. Są sieci sklepów, które umożliwiają zwrot towaru, ale to w 100 proc. zależy od tego jaką strategię obsługi klienta przyjął dany sprzedawca. W związku z tym on może stawiać warunki. Może zażyczyć sobie towaru w oryginalnym opakowaniu, z metkami czy zwrotu paragonu – wyjaśnia rozmówca.

Zasada 14 dni

Jak dodaje Rafał Stępniewski inne zasady dotyczą e-klienta.  – W przypadku handlu internetowego klient ma prawo do zwrotu towaru w ciągu 14 dni od daty otrzymania przesyłki. Te zasady obowiązują, gdy kupujemy normalny towar lub po cenie promocyjnej. Procedura zwrotu wygląda w ten sposób, że mamy 14 dni na podjęcie decyzji, czy dany towar zatrzymujemy, czy też nie. Wystarczy w ciągu tych 14 dni poinformować sprzedawcę, że chcemy towar oddać. W tym momencie mamy kolejne 14 dni na to, aby towar odesłać na swój koszt. Sprzedawca ma kolejne 14 dni na to by nam zwrócić płatność. Natomiast może się wstrzymać ze zwrotem płatności do momentu otrzymania od nas przedmiotu zakupu – wyjaśnia specjalista.

Sklep musi przestrzegać prawo  

Często zdarza się jednak, że sklep w swoim regulaminie pisze, że nie przyjmuje zwrotów towarów zakupionych w promocyjnych cenach. – Oczywiście taka praktyka jest błędna. Taki sklep łamie przepisy prawa konsumenckiego. Jeżeli sklep się upiera przy swoim stanowisku, to pozostaje nam skierowanie sprawy do Rzecznika Konsumentów, bądź też wstąpienie na drogę sądową w ostateczności – mówi gość.

Wyjątki od reguły

Są jednak produkty, których nie możemy zwrócić przez internet. – Ustawa przewiduje 13 produktów, które nie podlegają zwrotowi. Te najbardziej popularne to towary, które mają krótki termin do spożycia. W tej kategorii znajdują się również produkty dostoswane do indywidualnych potrzeb konsumenta. Kolejnym takim produktem są towary, które po otwarciu ze względów higienicznych nie podlegają zwrotom, tu na przykład mowa o kosmetykach, czy też lekarstwa sprzedawane bez recepty – wylicza ekspert.

Wyprzedaże są coraz bardziej popularne i z letnich okazji korzysta  już trzech na czterech konsumentów

Justyna Golonko, abo