Wszystkie oferują swoje systemy do aplikowania o wsparcie. To może być szansa nie tylko na ubankowienie społeczeństwa, ale także ucyfrowienie - uważa Piotr Wołejko, ekspert Pracodawców RP.
- Cieszę się, że aż 18 instytucji plus Poczta, czyli 19, zadeklarowało chęć współpracy przy ucyfrowianiu tego programu, będzie on dotyczył milionów rodzin i jest duża szansa, że te rodziny przekonają się do tego, że korzystanie z e-usług publicznych jest korzystne. Można zaoszczędzić. W ten sposób powiększy się pula osób korzystających z usług administracji dostarczanych drogą elektroniczną - przekonuje gość Polskiego Radia 24.
Sprawdzian dla samorządów
Program 500+ to także prawdziwy egzamin dla samych samorządów, bo to właśnie na tym poziomie dotychczas e -administracja poważnie kulała.
- Do dziś około 300 jednostek samorządowych nie podpięło się do e-PUAP-u. Na pewno program Rodzina 500+ będzie sprzyjał rozwojowi usług publicznych świadczonych w drodze elektronicznej. Wszystkie samorządy oficjalnie zapowiadają, że są przygotowane. Niektórzy włodarze wypowiadają się mniej optymistycznie zwracając uwagę na niektóre niedoścignięcia, niedoróbki, pośpiech. Bo faktem jest, że program wchodzi dość szybko i samorządy nie miały zbyt wiele czasu na przeszkolenie pracowników, czy na znalezienie biur - przyznaje rozmówca.
Co z problemami?
Dlatego ważne jest by wszystkie instytucje były przygotowane na tzw. zarządzanie kryzysowe -podkreśla ekspert.
- Jeśli pojawią się jakieś poważniejsze problemy to muszą zostać rozwiązane szybko i sprawnie. Możliwość składania wniosku elektronicznego na początku nie będzie dotyczyła większości osób. Ta świadomość będzie dopiero rosła wraz z czasem. Dlatego ważne jest budowania zaufania do tej formy kontaktu od samego początku - podkreśla specjalista.
Słaba pozycja Polski
E-administracja musi do siebie przekonać Polaków. Niestety z wielu raportów europejskich wynika, że Polska pod względem rozwoju usług cyfrowych, zarówno w sektorze prywatnym, kompetencji pracowników i jakości e-government, znajduje się na szarym końcu. Na 30 badanych krajów Unii Europejskiej zajmujemy 28 miejsce. Pocieszające jest to, że jednocześnie jesteśmy jedną z najszybciej cyfryzujących się gospodarek, ale to głównie efekt tzw. niskiej bazy.
Elżbieta Szczerbak, abo