Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 10.10.2016

Frankowicze kontra mBank: ponad 500 osób złożyło pozew grupowy

Ponad 500 osób złożyło w Sądzie Okręgowym w Łodzi pozew grupowy przeciwko mBankowi dotyczący umów kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego zawieranych przez bank. Rozprawę w tej sprawie zaplanowano na grudzień tego roku.

Jak powiedział rzecznik prasowy Sądu Okręgowego sędzia Paweł Urbaniak, pozew został złożony w kwietniu tego roku. Początkowo grupa liczyła 388 osób, a obecnie jest ich ok. 540. Ich reprezentantem jest Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie.

W pozwie wymieniono kilka klauzul w umowach

Rzecznik wyjaśnił, że powodem pozwu jest zawarty w tych umowach mechanizm waloryzacji. Celem pozwu jest min. unieważnienie całych umów kredytów "waloryzowanych" zawartych z mBankiem, a ewentualnie - unieważnienie części ich zapisów uważanych za nieuczciwe. W pozwie wymieniono kilka klauzul w tych umowach i zawarto związane z nimi konkretne wnioski.

- To są bardzo precyzyjne żądania pozwu, dotyczą one konkretnych sformułowań z bardzo obszernych umów kredytowych zawieranych przez bank - powiedział. Dodał, że pozew jest skomplikowany pod względem prawnym, dotyczy treści umów kredytowych i odwołuje się do konkretnych punktów i paragrafów umów kredytowych.

Jak wskazał, w pozwie na pierwszym miejscu wymienionych jest osiem konkretnych sformułowań znajdujących się w różnych częściach umów o kredyty hipoteczne. Kwestionowana jest np. waloryzacja kredytu, kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia według kursu kupna waluty z tabeli kursowej banku i zapisy, że kwota ta ma charakter informacyjny i nie stanowi zobowiązania banku. Kolejne istotne żądanie pozwu dotyczy ustalenia, że umowy kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem franka szwajcarskiego zawarte przez bank są nieważne w części.

Szczegółowa odpowiedź banku

Sędzia przypomniał, że pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się pod koniec sierpnia 2016 r. Ograniczyło się do kwestii formalnych, wynikających z wniosków banku zawartych w jego odpowiedzi na pozew. Rzecznik zwrócił uwagę, że odpowiedź banku jest bardzo obszerna i liczy ponad 130 stron. Bank dołączył do niej liczne załączniki, które zostały zgromadzone w kilkunastu tomach akt. Zaznaczył, że bank przygotowując odpowiedź, bardzo precyzyjnie przeanalizował poszczególne umowy kredytowe zawierane przez konkretnych członków grupy.

W odpowiedzi na pozew znalazły się także wnioski formalne np. o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie, o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu i o zarządzenie uzupełnienia braków formalnych, np. odpowiednich oświadczeń. Bank podniósł również, że sprawa nie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym, a także złożył wniosek, aby zobowiązać powoda do złożenia kaucji procesowej. Wnioskował również o przesłuchanie każdego z członków grupy, a także przesłuchanie pracowników bankowych i wyłączenie jawności postępowania ze względów m.in. na tajemnicę bankową.

- Sąd oddalił w większości zarzuty formalne. Uwzględnił za to, żądanie banku dotyczące złożenia poprawnych oświadczeń przez członków grupy w zakresie dotyczącym zgodności ich oświadczeń z treścią pozwu - powiedział sędzia Urbaniak. Wyjaśnił, że w postępowaniu grupowym dotyczącym roszczeń konsumentów, ich oświadczenia powinny być zgodne z tym, co jest zawarte w pozwie. Tymczasem bank dopatrzył się, że nie wszystkie z nich odpowiadały tym wymaganiom.

Sąd postanowił, że na uzupełnienie braków, członkowie grupy mają czas do końca października 2016 r. Termin rozprawy wyznaczono na 19 grudnia 2016 r.

PAP, awi