Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Jarosław Krawędkowski 08.02.2021

Piramidy finansowe wciąż mają się dobrze. Sprawdź, jak nie stracić pieniędzy na "niezwykle atrakcyjnej" inwestycji

Zawsze zaczyna się tak samo: wyjątkowa inwestycja, gwarantująca krociowe zyski. I nie ma znaczenia, że piramidy finansowe są nielegalne, a na końcu winowajcy są osądzeni. Zawsze bowiem niedoszłym inwestorom pozostaje ruina finansowa, niedowierzanie i... wstyd. Nigdy bowiem nie zdarzyło się, by – poza pomysłodawcą "przekrętu" – ktokolwiek na tym zarobił. Jak się ustrzec czyhającego niebezpieczeństwa? Sposobów jest wiele.

Piramidy finansowe pojawiają się i znikają na wszystkich rynkach. I choć prawo cały czas ewoluuje w kierunku większej ochrony konsumenta, oszuści przystosowują swoje koncepcje do nowych warunków, zawsze znajdując rzesze klientów.

Jak działają piramidy finansowe

Schemat działania piramidy zawsze jest taki sam: wpłacasz pieniądze i polecasz inne osoby, za wprowadzenie których otrzymujesz wynagrodzenie.


cba-free-cba-gov-pl 1200.jpg
Kilka tysięcy osób mogło stracić kilkaset milionów. CBA w warszawskiej spółce - piramidzie

Pochodzi ono z wpłat osób, które bezpośrednio poleciłeś i które one dalej poleciły. W ten sposób piramidę finansujesz Ty i osoby, które przyłączyły się po Tobie.

Jednak po pewnym czasie system upada, gdyż środki, które wpłacasz, nie są inwestowane w żadne aktywa i nie przynoszą zysków. Są wypłacane osobom zajmujących wyższą pozycję w łańcuszku piramidy.

System ten działa, dopóki więcej pieniędzy jest wpłacanych niż wypłacanych, ale aby tak się stało, musi stale i lawinowo rosnąć liczba osób uczestniczących w piramidzie – a to nie jest możliwe.

Oferty łatwego i szybkiego zysku

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia sprawę jasno: na piramidach finansowych nie zarobisz, ponieważ twoje pieniądze trafiają do pomysłodawców projektu, nie są inwestowane.

Tak naprawdę nie wiesz, co się z nimi dzieje. Prędzej czy później system przestanie działać. Stracisz.

Organizatorzy obiecują "zyski" z inwestycji w diamenty lub złoto, których mogą nie posiadać, albo w wymyślone przez siebie zjawiska, które także nie istnieją. "Ostrzegamy: jest duże prawdopodobieństwo, że taka 'inwestycja' jest oszustwem, a ty stracisz wpłacone pieniądze" – informuje UOKiK.


shutterstock złotówki gotówka pieniądze 1200.jpg
Afera Interbroka, czyli piramida fianansowa dla wybranych

– Uważaj na oferty łatwego i szybkiego zysku w zamian za to, że kupisz "kupony", "pakiety inwestycyjne", "świadectwa uczestnictwa", kryptowalutę itp.  Takie obietnice istnieją tylko w reklamach. Bądź czujny, gdy ktoś obiecuje pieniądze za to, że namówisz inne osoby. To może być piramida finansowa. Zawiadamiamy organy ścigania oraz prowadzimy postępowania w sprawach, w których podejrzewamy, że konsumenci mogą tracić pieniądze – przestrzega prezes Urzędu.

Kiedy powinna zapalić się czerwona lampka ostrzegawcza?

Najkrócej mówiąc, lampka ostrzegawcza powinna zapalić się zawsze wtedy, kiedy ktoś obiecuje wysokie i pewne zyski, znacznie wyższe niż inne powszechnie dostępne inwestycje, zapewniając o unikatowości oferty.

Często występuje też element presji czasowej i odwołanie się do elitarności – oferta ważna jest tylko przez krótki czas i dostępna jest tylko dla ograniczonego grona beneficjentów.

Warto dobrze wszystko sprawdzić

Przede wszystkim, zanim podejmiesz się inwestycji w cokolwiek, zastanów się, czy rozumiesz to, w co chcesz zainwestować swoje pieniądze.

Niech to będzie główna i podstawowa zasada, jaką się będziesz kierować w trakcie podejmowania wszystkich decyzji związanych z ulokowaniem swojej gotówki. Jeśli na którymkolwiek etapie odpowiesz sobie na to pytanie przecząco, to lepiej będzie się z tego wycofać.

AM pieniądze.jpg
Blogerzy i celebryci reklamujący piramidy finansowe na celowniku UOKiK. Są pierwsze postępowania

Lepiej stracić odrobinę czasu na dokształcanie się niż utopić pieniądze w ryzykownej inwestycji – informują eksperci od finansowego bezpieczeństwa.

Przede wszystkim jednak warto – zgodnie z powyższą zasadą – dobrze wszystko sprawdzić, a najlepiej zacząć od tego, czy tej konkretnej firmy nie ma na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego.

Jednym z zadań KNF jest ostrzeganie przyszłych inwestorów przed podejrzanymi spółkami i firmami. Na stronie Komisji (knf.gov.pl) w zakładce "Dla konsumenta" znajduje się "Lista ostrzeżeń publicznych KNF", tam właśnie warto rozpocząć sprawdzanie firmy, która oferuje "bardzo atrakcyjne" warunki inwestycji.

Obecnie na liście znajduje się 358 pozycji, co najlepiej świadczy o tym, że na rynku finansowym należy poruszać się bardzo ostrożnie. Szczególnie że w grę wchodzą nasze ciężko zarobione pieniądze.

Komunikaty informujące o nierzetelnych czy wręcz nieuczciwych firmach publikuje także w swoim serwisie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (uokik.gov.pl).

UOKiK zaleca czujność

Żaden serwis informacyjny czy lista ostrzeżeń nie zastąpią jednak podstawowej czujności. Istnieją bowiem takie cechy firm inwestycyjnych, które powinny sprawiać, że inwestorowi powinna zapalić się "czerwona lampka ostrzegawcza". Według UOKiK należy być szczególnie czujnym, gdy ktoś:

  • zapewnia o ponadprzeciętnych zyskach w krótkim czasie,
  • ogólnie lub niezrozumiale przedstawia sposób swojego działania, tłumaczy, że niedawno rozpoczął działalność,
  • unika odpowiedzi na konkretne pytania,
  • posługuje się wzniosłymi sformułowaniami ("zostań partnerem", "odmień swoje życie"),
  • oferuje kupony, pakiety inwestycyjne, świadectwa uczestnictwa,
  • odsyła na stronę internetową, która nie zawiera wielu informacji lub jest "w budowie",
  • kieruje na stronę internetową, która nie jest prowadzona w języku polskim (jest za to m.in. dostępna po ukraińsku, wietnamsku, indonezyjsku), miejsce prowadzenia działalności jest w egzotycznym miejscu,
  • wskazuje, że istotnym elementem uczestnictwa i uzyskania wynagrodzenia jest nakłonienie do udziału w systemie innych osób,
  • nie podaje źródeł finansowania systemu lub przedstawia je bardzo ogólnie.

PolskieRadio24.pl, UOKiK, finansemlodych.pl, strefainwestorow.pl, DoS, jk