W ciągu ostatnich trzech miesięcy spadła o jeden procent liczba osób, które zalegają ze spłatą zobowiązań - obecnie dłużników w Polsce jest ponad 2 miliony 79 tysięcy osób. Tak wynika z najnowszego raportu Biura Informacji Gospodarczej InfoDług. Raport powstaje w oparciu o informacje zgromadzone w Rejestrze Dłużników, dane z Bazy Informacji Kredytowej oraz Bankowego Rejestru Związku Banków Polskich.
Prezes BIG InfoMonitor Mariusz Hildebrand podkreśla, że informacja o zmniejszającej się liczbie dłużników pokazuje, że Polacy coraz lepiej radzą sobie ze swoimi zobowiązaniami i taka tendencja ma szansę się utrzymać. Jego zdaniem trudno jest przewidzieć czy jest to chwilowe wahnięcie czy stały kierunek. Jednak ostatnie 3 miesiące pokazały, że liczba osób, która spłaciła swoje zadłużenie w stosunku do początku roku zdecydowanie wzrosła.
Mariusz Hildebrand podkreśla jednocześnie, że mimo zmniejszenia liczby dłużników nasze niespłacone zobowiązania wzrosły i wynoszą obecnie ponad 32, 5 miliarda złotych. Jego zdaniem oznacza to, że Polacy wpadają w spiralę zadłużenia i nie płacą kolejnych rat swoich kredytów. To powoduje, że średnie zadłużenie jednostkowe wzrosło do 15 tysięcy 600 złotych. Zaległe płatności to głównie małe kwoty - długi poniżej 2000 złotych stanowią ponad 34 procent, zaś długi od 2000 do 5000 tysięcy to ponad 26 wszystkich niespłaconych zadłużeń. Najlepiej spłacane są kredyty hipoteczne z ostatnich lat, gorzej z tymi z lat 2006 - 2008.
Przemysław Barbrich ze Związków Banków Polskich ocenia, że zmniejszenie liczby dłużników to zasługa nie tylko zwiększenia dyscypliny spłacających kredyty, ale również wsparcia ze strony banków. Jak zapewnił banki ze zrozumieniem podchodzą do naszych kłopotów i jeśli mamy kłopoty z pracą czy zdrowiem należy szukać wsparcia w banku, który na pewno znajdzie jakieś rozwiązanie. Jak zapewnił Przemysław Barbrich bankom nie zależy by wpędzać swoich klientów w spiralę zadłużenia.
Najbardziej zadłużonym Polakiem jest mieszkaniec Mazowsza, jego dług osiągnął już poziom 94 milionów złotych. Ponadto najwięcej dłużników jest wśród mężczyzn w wieku od 30 do 39 lat, natomiast najwięcej dłużników mieszka w województwach śląskim i mazowieckim.
IAR,ab