Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 31.01.2014

Karski i jego Europa

2014 rok został ogłoszony rokiem Jana Karskiego, świadka Holokaustu, który miał poinformować Zachód o zbrodniach dokonywanych na narodzie żydowskim. Niestety, misja ta nie do końca się powiodła.
Okładka książki Jan Karski, Historia de un Estado clandestino, foto: Materiały promocyjneOkładka książki Jan Karski, Historia de un Estado clandestino, foto: Materiały promocyjne
Posłuchaj
  • 31.01.14 Ewa Wierzyńska i Luca Bernardini o wystawie „Jan Karski. Człowiek wolności”

Jan Karski (wł. Jan Romuald Kozielewski) po wybuchu wojny trafił do niewoli, jednak udało mu sie zbiec i podjąć działalność konspiracyjną. Jednym z jego głównych zadań było poinformowanie aliantów o tragicznej sytuacji ludności żydowskiej pod okupacją niemiecką. Dramatyczne apele emisariusza o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły rezultatów – większość rozmówców nie dowierzała jego doniesieniom lub je ignorowała.

– Rządzący wiedzieli, co się dzieje na ziemiach, okupowanych przez hitlerowców, ale nigdy nie mieli do czynienia ze świadkiem, który widział to wszystko na własne oczy – podkreślił profesor Luca Bernardini, wykładowca kultury i literatury polskiej z Uniwersytetu w Mediolanie.

Ewa
Ewa Wierzyńska i profesor Luca Bernardini foto:PR24/JW

– Polacy za mało wiedzą o Janie Karskim. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, kiedy młody Polak wyjeżdża np. do Stanów Zjednoczonych i tam spotyka młodego Amerykanina, być może żydowskiego pochodzenia i to od niego dowiaduje się, że był taki wielki Polak – stwierdziła Ewa Wierzyńska, kierownik działu Współpracy z Zagranicą Muzeum Historii Polski, koordynator projektów związanych z promocją Jana Karskiego. – Powinniśmy jednak znać dobrze historię, a nie tylko posługiwać się sloganami, że „Karski bohaterem był”.

Z okazji Roku Karskiego odbywają się liczne imprezy zarówno w kraju, jak i zagranicą. W Rzymie i Paryżu właśnie otwarto wystawę „Jan Karski. Człowiek wolności”. We Włoszech wydano również komiks, opowiadający o działalności Jana Karskiego.

– Takie audycje też są ważne, gdyż wystarczy, że ktoś zapamięta jego nazwisko, a później poczyta o nim w Internecie czy posłucha tej audycji – powiedziała Ewa Wierzyńska.

PR24/Anna Krzesińska