PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki
04.06.2014
25 lat od masakry na Placu Tiananmen
Czerwiec 1989 roku w różnych częściach świata miał inny przebieg. Kiedy w Polsce odbywały się pierwsze, częściowo wolne wybory, chińskie władze za pomocą wojska rozpędzały studencką demonstrację na Placu Tiananmen.
Replika zniszczonego w 1989 przez SB pomnika we Wrocławiu poświęconego masakrze na placu Tian’anmen z 4 czerwca 1989. wikipedia.com
Posłuchaj
-
04.06.14 Tomasz Sajewicz: „To jest jedna z najbardziej newralgicznych dat dla władz chińskich (…)”
Dla Polaków 4 czerwca 1989 roku to symboliczny dzień wolności. Tymczasem w Chińskiej Republice Ludowej rozegrał się wtedy jeden z największych dramatów w historii Państwa Środka. W czasie pacyfikacji manifestacji na pekińskim Placu Niebiańskiego Spokoju śmierć poniosło wielu ludzi. Dwadzieścia pięć lat od tego wydarzeniach w Chinach nadal nie wolno wspominać o tym wydarzeniu.
- To jest jedna z najbardziej newralgicznych dat dla władz chińskich. Za próbę uczczenia tego wydarzenia można w Państwie Środka trafić do więzienia – mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sajewicz, korespondent Polskiego Radia w Pekinie.
Przed rocznicą masakry na Placu Tiananmen władze chińskie aresztowały wielu działaczy na rzecz respektowania praw człowieka.
- W tym roku do więzienia trafiło prawie 70 działaczy społecznych, prawników i aktywistów trafiło do aresztu – dodał Tomasz Sajewicz.
Uroczystości upamiętniające masakrę na Placu Tiananmen odbędą się w Hongkongu – specjalnym regionie administracyjnym Chińskiej Republiki Ludowej.
PR24/MP