To właśnie oni powinni stanowić autorytet dla współczesnej młodzieży, która buduje przyszłość naszego kraju. Wielu jej reprezentantów w swoich wysiłkach kieruje się wartościami, których wyznawanie było nieodłącznym elementem "Wyklętych".
– Warto mówić o tych ludziach, a także brać ich za wzór do naśladowania. Mimo przegranej sytuacji w ówczesnej Polsce, czyli pozostania naszego kraju pod okupacją sowiecką, oni nadal chcieli walczyć. Większość z nich oddała swoje życie mając nadzieję, że ich nieustępliwość przysłuży się do szybszego odzyskania niepodległości przez polski naród. Musimy również pamiętać, że przeważnie byli to bardzo młodzi ludzie – powiedział Paweł Szabłowski ze stowarzyszenia „Młodzi dla Polski”.
Krótka pamięć Polaków
Jak przyznał gość PR24, rzeczą zauważalną w naszym kraju, jest to, że o wszelkich rocznicach historycznych, upamiętniających osoby zasłużone dla Polski, pamięta się tylko w dniu ich święta. Przez pozostałą część roku ponownie stają się ludźmi zapomnianymi.
– Jako osoba, która na co dzień zajmuje się historią, bardzo boleję nad faktem, że wielu Polaków pamięta o konkretnych osobach lub wydarzeniach tylko w dniu, w którym przypada ich święto. Chciałbym, aby nasza pamięć obejmowała dłuższy okres czasu. Pozwoli to na przeprowadzenie bardziej złożonej dyskusji dotyczącej wielu spornych kwestii związanych chociażby z „Żołnierzami Wyklętymi” – dodał Paweł Szabłowski.
Polskie Radio 24/db