Jak podkreślał na naszej antenie Adam Borowski, jego postawa w dorosłym życiu, opór względem komunistycznych władz Polski, to wypadkowa dzieciństwa. – Całe życie mój tata siedział z uchem przy radioodbiorniku, słuchając Radia Wolna Europa. Tak mnie wychowano. By nie zgadzać się na komunizm, na kłamstwa w życiu społecznym i politycznym – wskazywał gość PR24.
Adam Borowski przystąpił do NSZZ "Solidarność" jeszcze w 1980 roku, organizował struktury związkowe w swoim zakładzie pracy – Miejskim Przedsiębiorstwie Robót Elektrycznych. W 1983 roku za swoją działalność antykomunistyczną trafił do więzienia.
– Kiedy w 1984 roku wychodziłem z więzienia, nie sądziłem, że zobaczę Ojczyznę wolną. Dzięki Bogu stało się inaczej – mówił opozycjonista, który po opuszczeniu zakładu karnego zdecydował się na przystąpienie do Solidarności Walczącej. – Solidarność Walcząca wprost wskazywała na to, że chodzi o niepodległość Polski. Tradycyjna „Solidarność” w tak oczywisty sposób problemu nie stawiała – wyjaśniał.
Gość PR24 w audycji odniósł się również do aktualnej sytuacji w Polsce. – Możemy narzekać, rzeczywiście jesteśmy podzieleni. Ale Ojczyznę mamy wolną – pointował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem programu był Leszek Rysak.
Polskie Radio 24/mp
Pamiętaj - to Solidarność w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 26.05.17
Godzina emisji: 20.35