Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 11.03.2014

Demokracja energetyczna

Trzy lata po katastrofie elektrowni jądrowej Fukushima I w Japonii mieszkańcy nadal odczuwają jej skutki.
Demokracja energetycznaflickr.com/Bigod
Posłuchaj
  • 11.03.14 Łukasz Tolak: "Energia jądrowa w tej chwili, przy dzisiejszej technologii ma zastosowanie głównie przy produkcji prądu elektrycznego(...)"

Groźne było nie tylko samo skażenie, ale i wspomniane skutki uboczne tego zdarzenia, których usuwanie potrwa nawet kilkadziesiąt lat.

Bezpieczna technologia?

– Byłem w Japonii dwa tygodnie temu i spotkałem się z mieszkańcami, którzy po katastrofie zostali ewakuowani z domów z tego rejonu. Dla mnie jako Polaka, mieszkańca kraju, który rozważa budowę elektrowni jądrowej ważne było to, aby dowiedzieć się jakich tematów i kwestii dotyczyła debata publiczna przed powstaniem tej elektrowni. Mieszkańcy, ofiary tej katastrofy słyszeli za każdym razem, że będzie to technologia bezpieczna. Dawano im także obietnicę związaną z tworzeniem nowych miejsc pracy. W polskiej dyskusji takie argumenty są często podnoszone przez zwolenników. Na przykładzie Japonii widać, że te argumenty nie sprawdziły się. Jest to oczywiście jeden z elementów dyskusji, bo należy też wspomnieć o kosztach energetyki jądrowej – podkreślił Iwo Łoś z Greenpeace Polska.

Niejednoznaczna ocena

W Polsce jedynym działającym reaktorem jądrowym jest reaktor badawczy Maria, zarządzany obecnie przez Instytut Energii Atomowej. W przyszłości planuje się otworzenie elektrowni jądrowej w jednej z trzech lokalizacji nad morzem.

– To projekt, którego szanse są na razie mgliste. Energetykę jądrową powinno się rozważać w ramach szerszej strategii rozwoju energetyki, która w tej chwili w Polsce nie istnieje – stwierdził dr Łukasz Tolak, Collegium Civitas, ekspert od bezpieczeństwa energetycznego – Jeżeli chodzi o koszty pozyskiwania energii, wygląda na to, że najbardziej ta konwencjonalna energetyka węglowa jest w tej chwili stosunkowo najtańsza.

– Czy w ogóle jest sens rozważać budowę elektrowni jądrowej w kraju, który nie ma takiej elektrowni, doświadczenia w jej budowie oraz problemów z nią związanych, które pojawiały się w innych krajach – dodał Iwo Łoś.

Na to pytanie polski rząd nie odpowiedział. Czy więcej jest argumentów za czy przeciw budowie?

– Nie jestem ani za ani przeciw. Jest to kwestia rzetelnej dyskusji prowadzonej przy jasno określonych warunkach. W tej chwili nie możemy tego jednoznacznie ocenić – powiedział doktor Łukasz Tolak.

PR24/Anna Krzesińska