Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 03.04.2014

Liga Mistrzów. Real obnażył słabości Borussii. Klopp narozrabiał w TV

"Ta Borussia Dortmund była ubogim krewnym ubiegłorocznej" - napisała hiszpańska gazeta "El Pais" po środowym ćwierćfinale piłkarskiej Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt rozbił niemiecki zespół 3:0. Przed rokiem BVB wyeliminowała "Królewskich" w półfinale.
Galeria Posłuchaj
  • Ewa Wysocka (PR Barcelona) - Real Madryt pokonał Borussię Dortmund (IAR)
  • Wojciech Szymański (PR Berlin) - Borussia Dortmund przegrała z Realem Madryt (IAR)
Czytaj także

Środowe starcie nazywano rewanżem za dwumecz z ubiegłego sezonu, kiedy Borussia wygrała w Niemczech 4:1 (wszystkie bramki zdobył Robert Lewandowski, który w środę musiał pauzować za kartki), a w rewanżu uległa 0:2 i awansowała do finału.

>>> Liga Mistrzów. Real - Borussia. Klopp wściekły po demolce: strzelaliśmy sobie sami

Tym razem jednak gospodarze nie dali szans dortmundczykom i trudno przypuszczać, by miało oni szansę odrobić tak dużą stratę.
"Real jest już jedną nogą w półfinale. Dzisiejszej Borussii nie da się zupełnie porównać z tą, która wyeliminowała Królewskich przed rokiem" - napisali z kolei dziennikarze "El Mundo".
Gazeta "ABC" oceniła, że losy rywalizacji są już praktycznie przesądzone. "Piłkarze z Madrytu mają już półtorej nogi w półfinale. Taka jest ironia futbolu: Real osiągnął w środę dokładnie taki wynik, jaki dawałby mu awans w poprzednim sezonie" - zauważono.
W podobnym tonie wypowiedzieli się dziennikarze "Asa". "Borussii nie wystarczy już nawet taki popis, jak wtedy, gdy wygrała 4:1. Tym razem nic nie zmieni nawet Lewandowski, w połączeniu z innym gwiazdami" - podkreślono w dzienniku.
Emocji związanych z feralnym wieczorem w Madrycie nie wytrzymał trener BVB Juergen Klopp. Tym razem szkoleniowiec stracił nerwy podczas rozmowy w telewizyjnej stacji "ZDF".
Początkowo stwierdził jedynie, że nie podobała mu się postawa taktyczna jego podopiecznych, później pozwolił sobie nawet na żart i uśmiech. Z czasem był jednak coraz bardziej zdenerwowany. Po pytaniu, czy Borussia ma jeszcze jakąkolwiek szansę, Klopp zamilkł na krótką chwilę, a potem udzielił emocjonalnej odpowiedzi.
"Jak można byłoby mi zapłacić za moją pracę, gdybym teraz tutaj stanął i stwierdził, że jest już po wszystkim? Byłoby to dokładnie tak samo głupie, jak gdybym powiedział, że na pewno odrobimy stratę" - grzmiał szkoleniowiec.
Podminowany, dodał: "Przepraszam, nie chcę w tym studiu popadać w jakieś konflikty. Ale jak wiadomo, na głupie pytania mogę udzielać tylko głupich odpowiedzi. Skończyliśmy już?".
Następnie Klopp zdjął mikrofon i wyszedł, rzucając jeszcze po drodze do obecnego w studiu w charakterze eksperta byłego bramkarza reprezentacji Niemiec Olivera Kahna: "Było dziś super, Olli".
Rewanż w Dortmundzie odbędzie się 8 kwietnia. W tym samym czasie rozegrane zostanie w Londynie spotkanie Chelsea z Paris Saint Germain. W pierwszym meczu mistrz Francji wygrał 3:1.

Piłkarze Borussii: po pierwszym golu straciliśmy pewność siebie DE RTL TV/x-news

 

W drugim środowym meczu 1/4 finału LM zespół Paris Saint Germain grał z Chelsea Londyn

<<< Liga Mistrzów: Paris Saint Germain - Chelsea Londyn. Pastore bohaterem ostatniej akcji

Relacje z wtorkowych meczów Ligi Mistrzów:

>>> Liga Mistrzów: Manchester United - Bayern. Bawarczycy bliżej awansu

>>> Liga Mistrzów: FC Barcelona - Atletico Madryt. Hiszpański pojedynek na remis

 

ah