Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Słójkowski 07.04.2014

Oscar Pistorius podtrzymuje swoją wersję zdarzeń i przeprasza rodzinę

Oscar Pistorius, oskarżony o zabójstwo z premedytacją swojej dziewczyny, w emocjonalnym wystąpieniu przeprosił rodzinę zastrzelonej Reevy Steenkamp i podkreślił, że chciał ją tylko chronić.
Oscar Pistorius na ławie oskarżonychOscar Pistorius na ławie oskarżonychPAP/EPA/THEMA HADEBE / POOL

Jego proces przed sądem w Pretorii został wznowiony w poniedziałek.

Niepełnosprawny lekkoatleta podtrzymał swoją wersję wydarzeń z 14 lutego 2013. Po raz kolejny powiedział, że doszło do tragicznego wypadku, przez który wziął swoją dziewczynę za włamywacza.
Jak poinformował, wydarzenia sprawiły, że popadł w depresję, stracił na wadze i bierze leki. Dodał też, że we śnie miewa koszmary i w nocy budzi się w panice czując zapach krwi.

- Jestem tym wszystkim przerażony - zaznaczył.
27-letni Pistorius przeprosił rodzinę zastrzelonej i podkreślił, że próbował ją chronić, a nie zabić.
- Nie ma chwili, bym nie myślał o was. Jesteście pierwszymi osobami, które przychodzą mi na myśl po przebudzeniu. Modlę się za was. Zapewniam, że chciałem ją tylko chronić. Kochałem ją - zwrócił się do sądu i bliskich modelki, która w chwili śmierci miała 29 lat.
Nadmienił również, że już nigdy nie weźmie do ręki pistoletu. Wcześniej śledczy zarzucili mu wyjątkowe zamiłowanie do broni palnej.
Proces w Pretorii ma się zakończyć do 16 maja. Według ustaleń prokuratury Reeva Steenkamp zginęła zamknięta w znajdującej się w łazience toalecie. Lekkoatleta oddał cztery strzały przez drzwi.
Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich, w Londynie w 2012 roku. Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady.

15 lipca 2007 roku, w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami. W 2008 roku Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) uznał, że może brać udział w igrzyskach.

ps