Około tysiąca osób przemaszerowało we wtorkowy wieczór główną arterią miasta, Avenida Paulista, wznosząc m.in. okrzyki "Nie będzie żadnych mistrzostw!”.
Demonstranci oskarżają komitet organizacyjny m.in. o malwersacje finansowe środków przeznaczonych przez państwo na przygotowanie imprezy. Nie obyło się także bez przemocy - niektórzy manifestanci byli agresywni, rozbijali okna w bankach, a na koniec zabarykadowali się na stacji metra. Do akcji musiała wkroczyć policja.
Obserwatorzy podkreślają, że w miarę zbliżania się piłkarskich mistrzostw świata, które mają zacząć się 12 czerwca, liczba demonstrujących topnieje, jednak protesty są bardziej gwałtowne. We wtorek klubowi Corinthians Sao Paulo został przekazany stadion Itaquera, na którym rozgrywane będą mecze mundialowe.
Wydarzenie to wywołało dużo emocji - modernizacja obiektu trwała dłużej niż zakładano i była bardziej kosztowna. Co gorsza, stadion wciąż wymaga sporo pracy. W Sao Paulo ma się odbyć 6 meczów, w tym otwarcia, ćwierćfinał i półfinał.
ps