Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 23.07.2014

Liga Europy: trener Ruchu Chorzów liczy na lepszą grę w defensywie

Trener Ruchu Jan Kocian zapowiedział przed rewanżem z FC Vaduz w 2. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej, że w Liechtensteinie jego piłkarze zaprezentują większy spokój na boisku niż w ubiegły czwartek.
Ruch ChorzówRuch Chorzów ruchchorzow.pl
Posłuchaj
  • II trener Ruchu Chorzów - Dariusz Fornalak - jest optymistą przed meczem rewanżowym. Podkreślił jednak, że nie można lekceważyć rywali (IAR)
  • Dariusz Fornalak zaznaczył jednocześnie, że jego podopieczni zrobią wszystko aby wygrać czwartkowe spotkanie
Czytaj także

Chorzowianie wygrali pierwszy mecz 3:2.
- Przed tygodniem FC Vaduz zaprezentował się bardzo dobrze, ale my im w tym pomogliśmy niedokładną grą. Byliśmy nerwowi. Wielu naszych piłkarzy debiutowało w europejskich pucharach, stawka spotkania mogła niektórym wiązać nogi. Myślę, że te emocje opadły i do rewanżu podejdą z chłodniejszymi głowami - powiedział Kocian, cytowany na oficjalnej stronie Ruchu.
Poprzednie spotkanie obu drużyn, z powodu niewłaściwego stanu murawy w Chorzowie, odbyło się w Gliwicach.
Słowacki szkoleniowiec wierzy w awans swoich podopiecznych, ale nie ukrywa szacunku wobec rywali. FC Vaduz jest beniaminkiem szwajcarskiej ekstraklasy. W pierwszej kolejce nowego sezonu przegrał na wyjeździe z FC Thun 0:1 po golu straconym z rzutu karnego.
- FC Vaduz okazał się silniejszy niż myśleliśmy. W Gliwicach było widać, że to bardzo dobra drużyna, umiejąca grać z kontry. W pierwszym meczu stosowaliśmy pressing już na połowie rywala. To była woda na młyn dla przeciwników, bo bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku - przyznał Kocian.
W Vaduz zabraknie kontuzjowanego Marka Zieńczuka, który w pierwszym meczu obu drużyn (strzelił wówczas efektowną bramkę) doznał urazu stawu kolanowego. W tym spotkaniu ucierpieli także Marcin Malinowski i Daniel Dziwniel, ale obaj będą w rewanżu do dyspozycji trenera Kociana.
- Chcemy zagrać lepiej w defensywie. W Gliwicach nie funkcjonowało to odpowiednio. Nie chodzi jednak o postawę czwórki obrońców, ale o grę obronną całego zespołu. Odległości między formacjami również były niewłaściwe - podkreślił trener "Niebieskich".
Początek czwartkowego spotkania na Rheinpark Stadion w Vaduz o godz. 19. Chorzowianie, którzy jako jedyni z polskich zespołów odnieśli zwycięstwo w pierwszym spotkaniu 2. rundy kwalifikacji LE, w kolejnej fazie mogą spotkać się z duńskim Esbjerg fB lub Kajratem Ałmaty. W meczu tych drużyn w Kazachstanie padł remis 1:1.

 

man