Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Słójkowski 30.09.2014

Liga Mistrzów: PSG z Barceloną bez Ibrahimovicia. Mourinho wraca do korzeni

We wtorkowy wieczór Jose Mourinho zaliczy podróż do korzeni - prowadzona przez niego Chelsea Londyn zagra na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona w 2. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Jose Mourinho chce, by jego drużyna prezentowała w Lidze Mistrzów podobną formę, co w Premier LeagueJose Mourinho chce, by jego drużyna prezentowała w Lidze Mistrzów podobną formę, co w Premier LeaguePAP/EPA/KIERAN GALVIN

Mourinho rozpoczął samodzielną pracę trenerską właśnie w stolicy Portugalii. Nie był jednak trenerem Sportingu, a jednego z jego odwiecznych rywali - Benfiki Lizbona. Stamtąd odchodził do FC Porto, gdzie zaczęła się jego pełna sukcesów kariera szkoleniowa.

"The Blues" bez snajpera

Dwa tygodnie temu Chelsea podzieliła się punktami z Schalke 04 Gelsenkirchen. Wynik 1:1 z niemieckim zespołem na pewno nie rzucił na kolana kibiców, jednak wtorkowy rywal drużyny Portugalczyka także nie może być zadowolony ze swojego pierwszego występu w fazie grupowej tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Sporting zremisował ze słoweńskim kopciuszkiem, zespołem NK Maribor.

>>>Liga Mistrzów: program 2. kolejki<<<
Londyńczycy pozostają faworytem przed tym spotkaniem, jednak w Portugalii czeka ich trudne zadanie -  wątpliwy jest występ rewelacyjnego napastnika Diego Costy, który ma problemy zdrowotne. W obecnych rozgrywkach Premier League strzelił już 8 bramek i prowadzi w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników, a jego zespół przewodzi ligowej stawce.
Sporting także bardzo dobrze radzi sobie w krajowych rozgrywkach - nie przegrał jeszcze ani jednego meczu w tym sezonie (w piątek 1:1 z FC Porto), a co więcej, na własnym obiekcie - Alvalade Stadium - jest niepokonany w międzynarodowej rywalizacji od 4 lat. Z ostatnich 16 spotkań wygrał przed własną publicznością aż 13.

Obrońca tytułu kontra bułgarski beniaminek
Broniący trofeum Real Madryt spotka się w Sofii z bułgarskim Łudogorcem Razgrad. W grupie B dojdzie też do pojedynku FC Basel z Liverpoolem. Na inaugurację "Królewscy" zwyciężyli szwajcarski zespół 5:1 i to był jeden z najwyższych wyników - w identycznych rozmiarach AS Roma wygrała w grupie E z CSKA Moskwa 5:1, zaś FC Porto pokonało w grupie H białoruski klub BATE Borysów 6:0.

Kibice faworytów spodziewają się, że ich drużyny łatwo wygrają z niżej notowanymi przeciwnikami i zrobią kolejny krok do tego, by rozstrzygnąć między sobą losy awansu do kolejnej rundy z pierwszego miejsca.

Piłkarzom z Moskwy trudno będzie o rehabilitację po porażce AS Romą. Tym razem zagrają z Bayernem Monachium, który bardzo dobrze prezentuje się w Bundeslidze - jest liderem (14 pkt), nie przegrał meczu, a jego bilans bramkowy to 11-2.

Po przyjeździe do rosyjskiej stolicy podopieczni Pepa Guardioli, w tym Robert Lewandowski, musieli w niedzielny wieczór opuścić (na 1,5 godz.) hotelowe pokoje ze względu na alarm pożarowy. Wrócili do nich dopiero po północy, ale hiszpański szkoleniowiec obiecał, że da im dłużej pospać.

>>>Liga Mistrzów: chwile grozy Bayernu Monachium. Lewandowski z kolegami ewakuowani z hotelu<<<

Imponujące Barcelona i Juventus

We wtorek w grupie F Barcelona spotka się na wyjeździe z Paris St. Germain. Gospodarze z Paryża przystąpią do meczu osłabieni brakiem Zlatana Ibrahimovicia, prawdopodobnie nie zagra także Ezequiel Lavezzi. Barcelona od pierwszych meczów sezonu imponuje w Primera Division, mając na swoim koncie pięć zwycięstw i remis. Jej bilans bramkowy wynosi 17-0.
Jeśli w składzie Dumy Katalonii pojawi się Andres Iniesta, będzie to jego setne spotkanie w Lidze Mistrzów; debiutował w 2002 roku. Wcześniej tę granicę przekroczyło trzech graczy Barcelony: Xavi Hernandez, Carles Puyol i Victor Valdes.

Zeszłoroczny finalista, Atletico Madryt, które przegrało swoje pierwsze spotkanie 2:3 z Olympiakosem Pireus, podejmie w środę Juventus Turyn, który może pochwalić się świetnym bilansem na krajowym podwórku.

Razem z Romą mają na koncie komplet 15 "oczek" w Serie A, a ekipa mistrza Włoch nie straciła jeszcze bramki.

Polacy dostaną swoje szanse

W najbardziej "polskiej" grupie D Arsenal Londyn (w bramce może pojawić się Wojciech Szczęsny) zmierzy się u siebie z Galatasaray Stambuł, a Borussia Dortmund (w pierwszym składzie powinien znaleźć się Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski jest kontuzjowany) na wyjeździe z Anderlechtem.

W grupie C drużyna Sebastiana Boenischa (po rocznej przerwie wraca do reprezentacji Polski) - Bayer Leverkusen spotka się z Benfiką. Ajax Amsterdam zagra z APOELEM Nikozja, a polscy kibice będą czekać na występ Arkadiusza Milika. We wrześniu Milik zadebiutował w Lidze Mistrzów - pojawił się na boisku w końcówce meczu z PSG (1:1).
Po dwie najlepsze drużyny z ośmiu grup awansują do 1/8 finału LM, zaś kluby z trzecich pozycji wystąpią w 1/16 finału Ligi Europejskiej.
Decydujące spotkanie Ligi Mistrzów zostanie rozegrane 6 czerwca 2015 roku na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

ps, polskieradio.pl, PAP