Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 13.11.2014

FIFA: przy wyborze Rosji i Kataru korupcji nie było... tylko w ograniczonym zakresie

Komisja Etyki Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) nie dopatrzyła się poważniejszych nieprawidłowości przy wyborze Rosji i Kataru na gospodarzy piłkarskich mistrzostw świata w 2018 i 2022.
FIFA: przy wyborze Rosji i Kataru korupcji nie było... tylko w ograniczonym zakresiefifa.com

"Przypadki sporne były..., ale tylko w ograniczonym zakresie. Skutki tych zdarzeń w ogólnej ocenie, są dalekie od wniosków, które wymagałyby powtórzenia procedury wyborczej. Ocena procesu przetargowego mistrzostw świata 2018 i 2022 zostaje zamknięta przez Komisję Etyki FIFA" - można przeczytać w opublikowanym w czwartek raporcie tej komisji.
Raport jest efektem dochodzenia w sprawie domniemanej korupcji przy wyborze gospodarzy MŚ 2018 i 2022. Wybory odbyły się w grudniu 2010. Prawa do zorganizowania imprez otrzymały odpowiednio Rosja i Katar, co wzbudziło sporo kontrowersji.

Jak tłumaczono w raporcie, Komisja Etyki nie miała dostępu do korespondencji pracowników Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej (RFS) z istotnego dla śledztwa okresu. RFS tłumaczył się faktem, że pracowano wówczas na wypożyczonych komputerach, które od tego czasu przekazano w inne ręce lub zniszczono, w związku z czym cała dokumentacja przepadła.

Komisja zaznaczyła również, że zgłosiła się do firmy Google, zarządzającej kontami e-mail pracowników RFS, z prośbą o udostępnienie wiadomości z tamtego okresu, ale nie doczekała się odpowiedzi. Pomimo tego nie dopatrzyła się nieprawidłowości.

"Rosjanie przedstawili kilku świadków, których przesłuchano. Dostępne dowody nie są wystarczające, aby poprzeć zarzuty pod adresem kandydatury Rosji" - podsumowano.

W kontekście Kataru, wspomniano o byłym członku Komitetu Wykonawczego FIFA, działaczu z tego kraju Mohamedzie Bin Hammamie. Został on dożywotnio zdyskwalifikowany za korupcję, ale w sprawie wyboru gospodarza MŚ nie został nawet przesłuchany. W raporcie FIFA argumentowano, że był on "daleko" od całej procedury, w związku z czym na pewno w niczym nie zawinił.

Jak relacjonowała strona internetowa dziennika "The Guardian", Bin Hammam wręczył łapówkę przewodniczącemu Piłkarskiej Konfederacji Oceanii (OFC) i członkowi Komitetu Wykonawczego Reynaldowi Temarii. Wiedział, że OFC zamierzała opowiedzieć się za rywalami Kataru w głosowaniu.

Działacza OFC zawieszono za naruszenie kodeksu etycznego, ale Katarczyk namówił go do złożenia apelacji. Wszczęto zatem postępowanie, które uniemożliwiło osadzenie reprezentanta OFC w gronie głosujących. To właśnie, zgodnie z raportem, chciał osiągnąć Bin Hammam.

"Nie ma jednak bezpośredniego powiązania pomiędzy wpłatami poczynionymi przez pana Bin Hammama a wyborem Kataru na gospodarza mundialu w 2022 roku. Należy ponadto zauważyć, że gdyby nawet pan Temarii uczestniczył w głosowaniu, jego wynik nie zmieniłby się w istotnym stopniu" - podsumowano w raporcie FIFA.

Być może największym głosem sprzeciwu wobec raportu było oświadczenie dowodzącego śledztwem Michaela Garcii, który stwierdził, że opublikowane treści nie odpowiadają jego ustaleniom.

- Dzisiejsza decyzja zawiera liczne nieścisłości oraz niewłaściwe interpretacje faktów i wniosków, opublikowanych w sprawozdaniu komórki śledczej - zauważył Garcia, który zapowiedział złożenie odwołania do Komitetu Apelacyjnego FIFA.

W raporcie ponadto krytycznie odniesiono się do propozycji Anglii i Australii, które zgłosiły gotowość przejęcia funkcji gospodarza turniejów od Rosji i Kataru. Co więcej, to właśnie przeciwko tym dwóm federacjom poczyniono najwięcej zarzutów związanych z korupcją.

Podstawą do tego miał być m.in. proceder, którego dopuścił się były działacz FIFA Jack Warner z Trynidadu i Tobago. Według raportu Anglicy "wyświadczyli przysługi" przynamniej dwóm członkom Komitetu Wykonawczego, którzy w zamian oferowali swoje poparcie podczas głosowania. O podobne zachowanie oskarżono Australijczyków.

Jak odnotował "The Guardian", jednym z członków Komitetu Apelacyjnego, do którego ma się zwrócić Garcia, jest Ahmad Darw, który w 2010 roku przyjął łapówkę od... Bin Hammama. Ponadto organ ten jest powoływany przez Komitet Wykonawczy - ten sam, o którym pisano w kontekście niewłaściwego postępowania Anglii i Australii.

Anglia ubiegając się o organizację MŚ w 2018 roku otrzymała zaledwie dwa z 22 możliwych głosów. Z kolei Australia zabiegając o prawo organizacji mundialu w 2022 roku dostała tylko jeden głos.

Mundial w Rosji w 2018 roku będzie drugą wielką imprezą sportową w tym kraju, po zimowych igrzyskach olimpijskich w 2014 roku. Marc Wilmots, selekcjoner reprezentacji Belgii uznał ten wybór za porażkę sportu i decyzję polityczną. Podobne opinie wygłaszał Franz Beckenbauer, legenda niemieckiej piłki nożnej, który mówił, że stracił część zaufania do FIFA.
Jeszcze gorsze słowa padały po wyborze Kataru na gospodarza mistrzostw w 2022 roku. Od początku krytykowano to miejsce, ze względu na m.in. niesprzyjający klimat do gry w piłkę w lecie, jak i brak tradycji piłkarskich w tym kraju. Reprezentant Niemiec, Philipp Lahm otwarcie uznał ten wybór za szaleństwo.

ah, bor