Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 08.06.2010

Hiszpania rozgromiła Polskę 6:0 (Zobacz galerię zdjęć)

Polska przegrała z Hiszpanią 0:6 towarzyski mecz reprezentacji piłkarskich. To jedna z najwyższych porażek "biało-czerwonych" w historii. Spotkanie zostało rozegrane w Murcji.
Piłkarska reprezentacja HiszpaniiPiłkarska reprezentacja Hiszpanii(fot.East News)

Bramki zdobyli: David Villa (12.), David Silva (14.), Xabi Alonso (51.) i Cesc Fabregas (58.) i Fernando Torres (76.) i Pedro Rodriguez (81. minuta meczu).
Dla Hiszpanów, mistrzów Europy i faworytów rozpoczynającego się już w piątek Mundialu, spotkanie z Polską było ostatnim przed wyjazdem do RPA. Polacy pojedynkiem z zespołem Vincente Del Bosque zakończyli serię trzech kontrolnych meczów, w których nie odnieśli zwycięstwa, nie strzelając choćby bramki (wcześniej po 0:0 z Finlandią i Serbią).
Hiszpanie zagwarantowali sobie zwycięstwo nad "biało-czerwonymi" już po kwadransie. Mimo nie najgorszej gry drużyny Franciszka Smudy, gospodarze zadali jej dwa ciosy w odstępie dwóch minut. Najpierw Andres Iniesta znakomicie podał do Davida Villi, a po chwili Xavi idealnie obsłużył Davida Silvę. Po stracie dwóch bramek Polacy otrząsnęli się po dziesięciu minutach, ale tylko na chwilę. Jedyną okazję do strzelenia gola miał Sławomir Peszko, który po dwójkowej akcji z Robertem Lewandowskim groźnie uderzył w krótki róg bramki Ikera Casillasa, który jednak stanął na wysokości zadania.
Po przerwie ponownie zmotywowani przez Smudę reprezentanci Polski znów nieźle zaczęli, ale Hiszpanie ponownie szybko sprowadzili ich na ziemię. Sześć minut po rozpoczęciu drugiej połowy sprzed pola karnego uderzył Xabi Alonso, piłka odbiła się od Lewandowskiego i minęła zdezorientowanego Tomasza Kuszczaka. Po kolejnych siedmiu minutach po koronkowej akcji w sytuacji sam na sam z polskim bramkarzem znalazł się Cesc Fabregas, który nie zmarnował znakomitej okazji. Na kwadrans przed końcem meczu kolejny cios zadał bezradnym Polakom Fernando Torres, który dziesięć minut wcześniej zastąpił na boisku Villę. Wynik meczu ustalił po akcji Torresa Pedro Rodriguez. "Biało-czerwoni" ani razu nie potrafili zagrozić bramce Casillasa, a na pochwałę zasłużył jedynie Tomasz Kuszczak, który zapobiegł utracie kolejnych goli.
Dzisiejsza porażka jest trzecią, od kiedy kadrę prowadzi Franciszek Smuda (wcześniej 0:1 z Rumunią i 1:3 z Danią) i najwyższą od 1960 roku, kiedy Polska uległa 1:7 Związkowi Radzieckiemu.
Hiszpanie po meczu z Polską jadą do RPA, gdzie w przyszłą środę rozegrają pierwszy grupowy mecz mistrzostw świata - ze Szwajcarią. Ich rywalami grupowymi będą także Honduras i Chile.

''

''

''

''

''

''

''

''



dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), fot. East News