Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 22.03.2010

Właściciel Polonii Warszawa: nie będę się cackał z Bakero

Jeśli piłkarze Polonii Warszawa nie zaczną wygrywać, z posadą trenera może pożegnać się Jose Maria Bakero. Szef stołecznego klubu Józef Wojciechowski ma zastrzeżenie m.in. do ustawienia zespołu.
"Tomasz Jodłowiec musi grać na środku obrony. Ustawianie go na innej pozycji (w linii pomocy - PAP) oznacza psucie zespołu. Eksperymentował z nim Bogusław Kaczmarek, a efekt taki, że w czterech meczach z rzędu traciliśmy gole. Wcześniej było nawet siedem meczów z zerowym kontem po stronie strat. Jodłowiec jest szybszy, sprawniejszy i z nim w defensywie nie stracilibyśmy bramek z Zagłębiem Lubin (0:2)" - powiedział PAP Wojciechowski.

W tym roku Polonia dwa spotkania zremisowała, zanotowała tyle samo porażek, a w tabeli ekstraklasy zajmuje ostatnie, 16. miejsce. Właściciel warszawskiego klubu nie zamierza stawiać Bakero ultimatum, ale jednocześnie nie ukrywa, że nie może on być pewny swojej posady.

"Zwolnienie w tym momencie nie byłoby higienicznym ruchem. Do końca ligi pozostało dziewięć kolejek, a my nie możemy już przegrywać. Jeśli zabraknie zwycięstw, to nie będzie cackania i trener wróci do Hiszpanii. Mam nadzieję, że w trakcie naszej rozmowy Bakero powie co jest nie tak z drużyną. Ma spory kredyt zaufania, ze względu na dokonania jako piłkarz, ale musi pokazać się jako szkoleniowiec" - przyznał Józef Wojciechowski.

dp, PAP