Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 27.02.2010

Anja Pearson: nie jestem nadczłowiekiem (Zobacz zdjęcia)

Szwedzka alpejka Anja Paerson kłaniała się i pozdrawiała publiczność na stoku w Whistler, po swym, prawdopodobnie, ostatnim starcie olimpijskim na igrzyskach.
Upadek Anji Paerson podczas zjazduUpadek Anji Paerson podczas zjazdufot.East News

Na pewno nie było to pożegnanie, jakiego sobie życzyła, bowiem nie ukończyła drugiego przejazdu slalomu specjalnego. Ale szwedzka "weteranka" stoków ma z czego być dumna. Igrzyska w Vanocuver, ostatnie w jej karierze zaczęły się dla niej od okropnego upadku na trasie zjazdu, który ukończyła przecinając linię mety głową, a nie nartami.

24 godziny później zdobyła brązowy medal w superkombinacji, wyrównując rekord olimpijski zdobytych medali swej byłej rywalki Chorwatki Janicy Kostelic. Obie mają teraz po sześć olimpijskich krążków.

Inne wyniki Paerson w igrzyskach to 11. miejsce w supergigancie, 22. w slalomie gigancie i niepowodzenie, w jej koronnej dawniej konkurencji - slalomie. Wszystkie znacznie poniżej jej oczekiwań i nadziei szwedzkich kibiców.

"Zrobiłam wszystko, co mogłam. Tak czy inaczej, jesteśmy tylko ludźmi, a ja nie mogę być nadczłowiekiem" - powiedziała Paerson.

Po pierwszym przejeździe slalomu Paerson zajmowała 20. pozycję. W drugim ominęła jedną z tyczek i wypadła z trasy. "To się zdarza" - stwierdziła po zjechaniu na metę, gdzie żegnała się z olimpijską publicznością, pozdrawiającą dawną mistrzynię.

28-letnie ciało narciarki jest poobijane w ponad 300 startach w Pucharze Świata, a jej kolana zniszczone w tysiącach skrętów. Również mentalnie nie jest już tak silna jak dawniej, by podjąć decyzje o startach w kolejnym sezonie.

"To będzie zależeć od mojego ciała i motywacji. Jeśli będę chciała startować jeszcze jeden rok to, znacie mnie, zrobię to na 100 procent. Ale jeśli ono odmówi mi posłuszeństwa, będę musiała skończyć z narciarstwem wyczynowym. Pozostawiam sobie jeszcze otwarte wszystkie warianty"
- powiedziała Szwedka.

Wspomniała, że w przyszłym sezonie rozważa starty tylko w czterech konkurencjach, dając sobie więcej czasu na wypoczynek i odnowę sił. Cokolwiek zdecyduje, Paerson jest gotowa pracować na rzecz swej "następczyni" 23-letniej Marii Pietilae-Holmner, która była czwarta w piątkowym slalomie w Whistler.

dp