Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 28.02.2010

Trener Wierietielny: popularność to nie dla mnie

Chcę mieć spokój i tak jak to jest dzisiaj, pozostawać bez siwych włosów - mówi trener Justyny Kowalczyk.
Aleksander WierietielnyAleksander Wierietielnyfot. East News

Aleksander Wierietielny jest współautorem sukcesów Justyny Kowalczyk, jednak nie chce sławy i woli pozostawać w cieniu zawodniczki. "Nie jestem politykiem, nie muszą mnie rozpoznawać ludzie na ulicy" - mówi.

"Denerwują mnie wypowiedzi, które krytykują moje zachowanie - że nie przychodzę na ceremonię dekoracji. Czy tym się mierzy fachowość trenera? Czy ja będę lepszy od tego, że się na niej zjawię? Dekoracja jest dla zawodnika, oficjeli, kibiców, nie dla mnie. Ja swoją robotę zrobiłem i jestem z niej bardzo zadowolony. Lepiej czuję się, odpoczywam i czerpię radość, jak jestem sam w pokoju. W spokoju biorę gazetkę i czytam" - wyjaśnia i podkreśla, że nie zależy mu na medialnej popularności.

"Nie będę wgapiał się do kamery. Jestem fachowcem w tym co robię i mnie to w pełni satysfakcjonuje, nie muszę przeć na szkło" - dodaje, nie kryjąc jednak zadowolenia z faktu, że coraz bardziej popularna jest jego podopieczna. "Cieszę się z tego, że Justyna będzie popularna i rozpoznawalna, ale ja nie muszę. Chcę mieć spokój i tak jak to jest dzisiaj, pozostawać bez siwych włosów."

bk