Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 17.04.2010

Sportowcy w katastrofach lotniczych

Do tragicznej listy ludzi sportu - ofiar katastrof lotniczych, los dopisał prezesa Polskigo Komitetu Olimpijskiego - Piotra Nurowskiego.

  Piotr Nurowski

Cała Polska pogrążona jest w głebokiej żałobie po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Wśrod ofiar wypadku był także prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Piotr Nurowski.

Ta katastrofa jest jedną z najtragiczniejszych w dziejach światowego lotnictwa, ale w przeszłości los także nie oszczędzał ludzi świata sportu. Przypomnę tylko te najtragiczniejsze katastrofy lotnicze, w których życie stracili znani sportowcy.

4 maja 1949 zginął Valentino Mazzola, włoski piłkarz. Legenda Torino. Ojciec innego sławnego piłkarza Sandro Mazzoli. Na wzgórzach koło Turynu rozbił się samolot z wracającymi z towarzyskiego meczu z Benficą piłkarzami Torino na pokładzie. Zginęli wszyscy pasażerowie, niemal cała drużyna, w tym Valentino Mazzola.

 

6 lutego 1958 roku w Monachium do katastrofy doszło podczas startu czarterowego samolotu do Manchesteru, w którym znajdowało się 38 pasażerów - w tym piłkarze Manchesteru United powracający z rozegranego w Belgradzie meczu z drużyną Crvena Zvezda Belgrad w Pucharze Europy. Tragedia miała miejsce podczas trzeciej próby startu samolotu. Zginęło ośmiu piłkarzy (Geoff Bent, Roger Byrne, Eddie Colman, Duncan Edwards - zmarł po piętnastu dniach w szpitalu, Mark Jones, David Pegg, Tommy Taylor, Billy Whelan), kilku działaczy w tym Walter Crickmer - sekretarz klubu, Bert Whalley - główny trener od 25 lat w United oraz Tom Curry – trener, który dołączył do United w połowie lat trzydziestych. Zginęło też kilku dziennikarzy znajdujących się na pokładzie. 

14 marca 1980 roku w katastrofie lotniczej w okolicach warszawskiego lotniska Okęcie zginęło 87 osób - wszyscy pasażerowie i cała załoga. Jedną z ofiar była piosenkarka Anna Jantar. Zginęło także czternastu amerykańskich bokserów: Andersen Kelvin, Bland Joseph, Harris Walter, Johnson Tom, McCoy Andre, Palomono Paul, Payton Byron, Pimenthal George, Robinson Richard, Robies Junior, Rodriguez David, Steeples Lemuel, Stewart Jerome, Wesson Ray, Wesson Dolores, Young Lonnie, Callahan Bernard, Clayton Gary, Lindsey Byron, Radison John, Smigiel Steve, Chavis Elliot.

28 kwietnia 1993 roku samolot z piłkarzami reprezentacji Zambii, lecącymi na mecz eliminacji do mistrzostw świata z Senegalem, rozbił się u wybrzeży Gabonu. Zginęło wówczas osiemnastu zawodników, trener oraz przedstawiciele Zambijskiego Związku Piłki Nożnej.

 

Na liście tragicznych wypadków lotniczych są też sportowcy i działacze sportowi, którzy podróżowali małymi samolotami i helikopterami. 

11 wreśnia 1932 roku podczas burzy, w miejscowości Cierlicko koło czeskiego Cieszyna rozbił się pilotowany przez Franciszka Żwirkę samolot RWD, w którym oprócz pilota zginął także konstruktor Stanisław Wigura. Kilkanaście dni wcześniej zwyciężyli oni w międzynarodowych zawodach lotniczych. W uroczystościach żałobnych w Warszawie wzięło udział około 300 000 osób.    

21 lipca 1943 zginął Charles William Paddock – amerykański lekkoatleta sprinter, 2-krotny mistrz olimpijski z 1920 roku. Podczas II wojny światowej służył w stopniu kapitana piechoty morskiej w sztabie gen. Williama Upshura. Zginął razem z nim w katastrofie lotniczej koło Sitka na Alasce.

4 czerwca 1969 ofiarą katastrofy lotniczej stał się Rafael Herrera Osuna - tenisista meksykański, który w 1963 roku zwyciężył w turnieju US Open.

29 listopada 1975 w katastrofie lotniczej zginął jeden z najlepszych kierowców w historii F1 - Norman Graham Hill – brytyjski kierowca wyścigowy; dwukrotny mistrz Formuły 1. Wracając z sesji testowej na francuskim torze Paul Ricard awionetka Piper Aztec, którą pilotował Brytyjczyk rozbiła się z powodu zamglenia pod Londynem.


18 marca 1977 roku w Mairipora  zginął José Carlos Pace - brazylijski kierowca wyścigowy, m.in.  Formuły 1.  W 1985 roku tor Interlagos nazwano jego imieniem.

15 stycznia 1977 w Sztokholmie zginął Hans Alsér – szwedzki tenisista stołowy, dwukrotny mistrz świata, ośmiokrotny mistrz Europy.

6 lutego 1996 roku w katastrofie w Dominikanie zginął działacz sportowy, fotograf, poseł na Sejm Marek Wielgus - właściciel sekcji piłkarskiej Polonii Warszawa.

2 maja 2007 roku zginął Phillip Carter - brytyjski biznesmen, honorowy wiceprezes Chelsea, były prezes Evertonu. Zginął w katastrofie lotniczej, po meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów, między Liverpool F.C., a Chelsea, w drodze do swojej rezydencji w miejscowości Peterborough. Carter wraz z trzema innymi osobami leciał jako pasażer prywatnego helikoptera, który wystartował z lotniska w Liverpoolu. Wrak helikoptera odnaleziono w pobliżu Peterborough. Wszyscy uczestnicy lotu zginęli w katastrofie.

15 września 2007 roku w katastrofie lotniczej prowadzonego przez siebie śmigłowca, zginał także znany kierowca rajdowy - Colin McRae.

29 września 2008 roku  zaginął Steve Fossett, amerykański milioner i podróżnik, którego hobby było bicie różnego typu sportowych rekordów. Po 3 miesiącach poszukiwań, które nie przyniosły efektu, żona wystąpiła o uznanie go za zmarłego i odczytanie testamentu. Jego śmierć potwierdzono dopiero 4 listopada 2008 w wyniku badań DNA szczątków odnalezionych w miejscu katastrofy samolotu. 11 lipca 2009 jako przyczynę wypadku podano atmosferyczne prądy zstępujące, które nie pozwoliły jego lekkiej maszynie wznieść się i uniknąć rozbicia o zbocze kalifornijskiej góry.


Tej tragicznej listy ofiar na szczęście nie powiekszyli inni znani sportowcy, którzy przypadkiem, bądź jak kto woli cudem, unikneli śmierci w katastrofach lotniczych.

Katastrofę we Frankfurcie w 1958 roku przeżył piłkarz Manchesteru United - jeden z najlepszych futbolistów w historii Bobby Charlton.

16 lutego 2010 tragicznej śmierci na pokładzie awionetki uniknął polski pięściarz Tomasz Adamek. Miał  on propozycje lotu awionetką Cessna, która rozbiła się niedaleko New Jersey. Adamek nie zdecydował się jednak na ten lot i w ten sposób uniknął śmierci.

Podobne szczęście jak Adamek miał zambijski piłkarz Kalusha Bwalya, który jako jedyny zawodnik drużyny narodowej nie zginął w katastrofie lotniczej w 1993 roku u wybrzeży Gabonu - nie znalazł się wówczas na pokładzie samolotu tylko dlatego, że w tym czasie rozgrywał mecz w barwach PSV Eindhoven.

10 czerwca 2007 roku w katastrofie lotniczej uczestniczył polski żużlowiec Tomasz Gollob.  Awionetka, którą podróżował na mecz rozbiła się po nieudanej próbie lądowania na lotnisku sportowym w Tarnowie. Na pokładzie znajdowali się również m.in inny żużlowiec Rune Holta oraz ojciec Tomasza - Władysław Gollob, który pilotował samolot. Wszyscy przeżyli.

 

Darek Matyja