Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Majewski 26.08.2018

Formuła 1: Vettel najlepszy w Belgii. Niemiec zmniejszył stratę do Hamiltona

Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari) wygrał Grand Prix Belgii - trzynastą eliminację mistrzostw świata Formuły 1 i zmniejszył do 17 punktów stratę w klasyfikacji generalnej do drugiego na mecie Brytyjczyka Lewisa Hamiltona (Mercedes), który startował z pole position. Trzecią lokatę zajął Holender Max Verstappen (Red Bull Racing). 

Z pole position startował broniący tytułu Hamilton, który w kwalifikacjach wyprzedził Vettela. Brytyjczyk utrzymał prowadzenie na starcie, ale już na jednej z kolejnych prostych na pierwszym okrążeniu Niemiec zdołał go wyprzedzić. Tuż po rozpoczęciu wyścig zakończył się dla Hiszpana Fernando Alonso (McLaren). Dwukrotny mistrz świata zderzył się z Niemcem Nico Huelkenbergiem (Renault). Siła uderzenia była tak mocna, iż bolid Hiszpana wyleciał w powietrze i zatrzymał się na poboczu. W wyniku tej samej kolizji ucierpiał także Monakijczyk Charles Leclerc z Saubera. Cała trójka musiała wycofać się z wyścigu.

Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a do boksu musiał zjechać kolejny z poszkodowanych – Australijczyk Daniel Ricciardo (Red Bull), który wrócił jednak do rywalizacji. Vettel obronił się przed atakiem Hamiltona po zjeździe samochodu bezpieczeństwa na piątym okrążeniu, a kolejne miejsca wciąż zajmowali rewelacyjni podczas kwalifikacji kierowcy First Point Force India: Meksykanin Sergio Perez oraz Francuz Esteban Ocon.

Dopiero na siódmym okrążeniu z Oconem poradził sobie Max Verstappen. Zawodnika Red Bulla wspierały tysiące holenderskich kibiców, którzy tłumnie wybrali się do sąsiedniego kraju, by dopingować rodaka.  Powodów do radości nie miał natomiast Kimi Raikkonen (Ferrari). Fin w sobotę zaliczył nieudane kwalifikacje, gdy mechanicy nie zatankowali wystarczająco jego samochodu, natomiast z wyścigu musiał wycofać się już na dziewiątym okrążeniu w wyniku awarii.

Na dziesiątym okrążeniu Verstappen poradził sobie z Perezem, natomiast Vettel bił kolejne rekordy prędkości i oddalał się od Hamiltona. Z czasem Brytyjczyk zaczął nieco odrabiać, aż na 23. okrążeniu zjechał na pit stop, po czym spadł za Verstappena. Chwilę po Brytyjczyku do alei serwisowej udał się Vettel. Niemiec wyjechał z boksu przed Holendrem oraz swoim najgroźniejszym rywalem do tytułu.

Lider klasyfikacji generalnej mistrzostw szybko wyprzedził Verstappena, a jego kolega z zespołu – Fin Valtteri Bottas po kompletnie nieudanych kwalifikacjach wyprzedzał kolejnych rywali i po 25 okrążeniach zajmował już szóste miejsce. Gdy na zmianę opon zjechał Ocon, kierowca Mercedesa przesunął się na piątą lokatę.

Na 31. okrążeniu ostatecznie z rywalizacji wycofał się Ricciardo, który nie był w stanie jechać tempem, do jakiego przyzwyczaił kibiców. Podczas kolejnych minut rywalizacji najciekawiej wyglądała rywalizacja o czwartą pozycję między Perezem a Bottasem. Fin systematycznie zmniejszał stratę i na 41. okrążeniu wreszcie wyprzedził Meksykanina. Oznaczało to awans aż o 13 miejsc w porównaniu z wynikiem Bottasa w kwalifikacjach.

Zaplanowany na 44 okrążenia wyścig nieuchronni zbliżał się do mety. Verstappen pytał przez radio szefów swojego zespołu, czy jest szansa, że przed końcem rywalizacji spadnie deszcz, jednak jego błagania nie zostały wysłuchane. Wyścig padł łupem Vettela, który wyprzedził Hamiltona. Dzięki temu, Niemiec zmniejszył stratę w klasyfikacji generalnej do 17 punktów.

Jako trzeci finiszował Verstappen, czym ucieszył wspierających go kibiców. Dobre lokaty utrzymali kierowcy Force India: Perez dojechał do mety jako piąty, a Ocon tuż za nim. Jednym z bohaterów wyścigu jest natomiast Bottas. Fin, mimo startu z odległej siedemnastej pozycji, uplasował się tuż za podium.

Dla Vettela to 52. wygrany wyścig w historii jego występów w królewskiej klasie. Kolejny wyścig Formuły 1 odbędzie się 2 września, gdy na torze Monza zostanie rozegrane Grand Prix Włoch.

pm