Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 18.06.2010

RPA 2010: Klose i Podolski - z bohatera do zera (Posłuchaj)

Jak w tydzień z idola stać się antybohaterem? Wiedzą o tym Lukas Podolski i Miroslav Klose, na których po porażce Niemiec z Serbią (0:1) w mistrzostwach świata w RPA spadła fala krytyki. Wcześniej - po meczu z Australią (4:0) byli uwielbiani.

Głupi faul i niewykorzystany rzut karny - Klose i Podolski zostali w kraju po spotkaniu z Serbią uznani za największych przegranych. Najpierw druga żółta kartka dla Klosego, potem stracony gol na 0:1, w końcu obroniona "jedenastka" Poldiego i to akurat w jego 75. meczu w narodowych barwach.

Jestem zawiedziony i mi bardzo smutno, że nie mogłem pomóc drużynie - przyznał 32-letni Klose, dla którego była to pierwsza czerwona kartka w reprezentacyjnej karierze.

Rozgrywający swój 98. mecz w kadrze Klose wiedział, że popełnił błąd. Już w 12. minucie ujrzał pierwszą żółtą kartkę na faulu na Branislavie Ivanoviciu, a w 37. minucie nieprzepisowo zatrzymywał Dejana Stankovicia. Nie powinienem tak się zachować - przyznał.

Jednak inni niemieccy piłkarze i ich trener Joachim Loew bardzo narzekali na hiszpańskiego sędziego Alberto Undiano. Arbiter pokazał aż siedem żółtych kartek w meczu Niemców z Serbią.

Klose nie zagra w środowym meczu Niemiec z Ghaną, który zadecyduje, czy trzykrotni mistrzowie świata awansują do następnej rundy.

Będzie nam brakowało Klosego i jego doświadczenia oraz jego silnych strzałów głową. Musimy znaleźć sposób na stworzenie zespołu bez niego - zaznaczył napastnik Thomas Mueller.

Trener Loew uznał, że druga żółta kartka była zbyt surową karą dla jego piłkarza i wątpi, by była konieczna. Klose próbował po prostu wykopać piłkę i niefortunnie uderzył przeciwnika w nogę - tłumaczył swego napastnika niemiecki szkoleniowiec.

Tymczasem Lukas Podolski uważa, że nie popełnił błędu przy rzucie karnym:






TŁUMACZENIE:
To nie był zły strzał, ale bramkarz wyczuł moje intencje. Tak to się stało i przyznaje, to moja wina. Punkt z Serbią znacznie przybliżyłby nas do awansu, zwłaszcza, że walczyliśmy o niego w dobrym stylu, mimo osłabienia.


Nie narzucam niczego zawodnikom. Ustaliliśmy wspólnie, że do "jedenastki" ma podejść Podolski, a gdyby go już nie było na murawie to Bastian Schweinsteiger. Lukas się dotychczas nie mylił, ale teraz nie strzelił zbyt dobrze
- ocenił jednak trener niemieckiego zespołu Joachim Loew.

Zmarnowany rzut karny przez Lukasa Podolskiego w meczu z Serbią to dopiero drugi taki przypadek w historii występów niemieckich piłkarzy w mistrzostwach świata. Pierwszego karnego nie wykorzystał Uli Hoeness w spotkaniu z Polską w 1974 roku.

W obu przypadkach strzały niemieckich piłkarzy bronili bramkarze Jan Tomaszewski i Vladimir Stojković.

Począwszy od 1934 roku Niemcy uczestniczyli we wszystkich mistrzostwach świata, z wyjątkiem mundialu w Brazylii w 1950 roku. Wykorzystali 12 rzutów karnych, nie licząc konkursów "jedenastek" po dogrywkach.



man