Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 20.06.2010

Tomasz Gollob im starszy tym lepszy

Będę tak długo jeździł aż mi się to znudzi - twierdzi Tomasz Gollob.
Tomasz GollobTomasz Gollob fot. East News

39-letni Tomasz Gollob, który po zwycięstwie w sobotniej Grand Prix Polski w Toruniu prowadzi w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, zapewnia, że nie myśli o rychłym zakończeniu kariery i twierdzi, że:

"Ciągle mam fantazję i koncepcję na jazdę... Słyszę od czasu do czasu, że jestem starszym zawodnikiem. To nieprawda, nie jestem ani starszym człowiekiem, ani starszym zawodnikiem. Starszym człowiekiem się jest, gdy ma się 90 lat, a ja czuję się strasznie młodo. Będę tak długo jeździł aż mi się to znudzi" - powiedział 39-letni Gollob.

Jako najciekawszą GP w historii ocenił ostatni turniej w Toruniu, a nowoczesny stadion jako sprzyjający rywalizacji i pięknemu widowisku. "Uwielbiam ten stadion. Na torze jest wiele dróg do jazdy, a to jest magia żużla. W czasie biegu dochodzi do wielu zmian, wyprzedzania z jednej lub drugiej strony, czy takich sytuacji, jak moje udane ataki z trzeciej pozycji na pierwszą" - argumentował.

Gollob przyznał, że z toruńskim GP wiązał duże nadzieje, ale też włożył dużo pracy w przygotowanie się do niego. Już od pierwszego wyścigu - jak mówił - czuł, że to jest jego dzień i bardzo zależało mu na udziale w finale, ale też zdawał sobie sprawę, że jakiś błąd może zniweczyć marzenia i trud.

"Na szczęście nic złego się nie przytrafiło. Perfekcyjnie puściłem sprzęgło w najważniejszym biegu. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa w Toruniu. Jeszcze tak nie było, że na podium stanęło trzech reprezentantów Polski. Tak się dzieje, że ostatnio wymieniamy się miejscami z Jarkiem. Nie jest ważne kto z nas wygrywa, to są zwycięstwa dla naszego kraju".


Gollob nie dziwi się bardzo z owacyjnego przyjęcia przez toruńską publiczność. Zwrócił uwagę, że tak samo jest na turniejach GP w Bydgoszczy, pomimo że od kliku lat już nie startuje w brawach Polonii.

"W Grand Prix jeździ się dla widowiska. Staram się jeździć jak najlepiej, pozdrawiam kibiców i myślę, że w związku z tym dostaję coś w zamian. To jest zdrowe, na tym polega kibicowanie. Podczas GP kibicuje się wszystkim rodakom. Cieszę się, że w Toruniu to ja dostałem najwięcej braw".

Najlepszy polski żużlowiec zapewnił, że bardzo dobrze układają się mu relacje z Jarosławem Hampelem, nie ma żadnych nieporozumień, dużo ze sobą rozmawiają.

Przyznał też, że zdaje sobie sprawę jak trudna czeka go praca i walka w kolejnych turniejach Grand Prix:

"Przede mną jeszcze sześć turniejów, na pewno nigdzie nie będzie łatwo. Nikt szybko nie złoży broni, zarówno Jarek, jak i inni zawodnicy".

Zdradził, że jego marzeniem jest, żeby za kilka lat turniej GP odbył się w Gorzowie, gdzie obecnie broni barw Caelum Stal.

Klasyfikacji GP przewodzi Tomasz Gollob - 78 punktów, przed Jarosławem Hampelem - 75 i Duńczykiem Kenethem Bjerre - 50.

Gollob dotychczas nie był mistrzem świata na żużlu. Dwukrotnie zajmował drugie miejsce (1999, 2009) i czterokrotnie był trzeci (1997, 1998, 2001, 2008).

dm