Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 26.06.2010

RPA 2010: Afryka wciąż ma nadzieję - Ghana zagra w ćwierćfinale

Ghana została drugim ćwierćfinalistą piłkarskich mistrzostw świata w RPA. W meczu 1/8 finału piłkarze Ghany wygrali po dogrywce 2:1 ze Stanami Zjednoczonymi.

Bramki dla Ghany zdobyli Kevin-Prince Boateng w 5. minucie i Asamoah Gyan w 93. minucie. Gola dla USA strzelił w 62. minucie Landon Donovan z rzutu karnego.

Mecz miał wymarzony początek dla Ghany. Już w 5. minucie Kevin-Prince Boateng przejął piłkę w środku boiska i po indywidualnej akcji strzelił z kilkunastu metrów po ziemi, pokonując bramkarza USA.

Ten gol wyraźnie "podciął skrzydła" Amerykanom, którzy w kolejnych minutach nie przypominali tej drużyny, która wywalczyła awans z grupy. Amerykanie mieli bardzo duże problemy ze sforsowaniem obrony Ghany, która była zespołem bardziej zorganizowanym i wykorzystywała błędy obrony zespołu USA.

Najlepszą okazję do wyrównania Amerykanie mieli w 35. minucie. Robbie Finley znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ghany, który jednak z trudem obronił jego strzał. Chwilę później po drugiej stronie boiska Kwadwo Asamoah groźnie zaatakował.



Drugą połowę Amerykanie zaczęli od mocnego akcentu. Dogodną okazję miał Benny Feilhaber, ale na drodze stanął mu bramkarz Ghany. Kolejne minuty pokazały, że w tej części gry piłkarze USA będą o wiele bardziej groźni, niż w pierwszej połowie. W 61. minucie na atak zdecydował się Clint Dempsey, który został sfaulowany w polu karnym. Piłkę na 11. metrze ustawił Landon Donovan, który pokonał bramkarza Ghany. Było 1:1.

Po zdobyciu gola Amerykanie zaczęli grać jeszcze lepiej, a piłkarze Ghany zaczęli przeżywać ciężkie chwile. Tylko swojemu bramkarzowi zawdzięczali, że nie stracili kolejnych goli. Tak było m.in. w 76. minucie, gdy Michael Bradley znalazł się w czystej pozycji strzeleckiej, ale nie wykorzystał tej sytuacji. Kilka minut później niewiele także zabrakło Jozemu Altidore'owi. Wysiłki Amerykanów już do końca nie przyniosły powodzenia i obydwie drużyny musiały przystąpić do dogrywki.

W 3. minucie dogrywki to Ghana była bliżej ćwierćfinału. Po podaniu ze środka boiska piłkę przed polem karnym dostał Asamoah Gyan, który nie dał się zatrzymać dwóm obrońcom i mocnym strzałem pokonał amerykańskiego bramkarza. To znów odebrało Amerykanom wiarę w swoje siły, a czasu okazało się zbyt mało, aby piłkarze USA znów uwierzyli, że mogą osiągnąć dobry wynik. Do ćwierćfinału awansowała Ghana. To po Kamerunie i Senegalu trzeci afrykański zespół, który zagra w 1/4 finału mistrzostw świata.

W ćwierćfinale Ghana zagra z Urugwajem, który dzisiaj pokonał Koreę Południową 2:1.


1/8 finału: USA - Ghana 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Kevin-Prince Boateng (5), 1:1 Landon Donovan (62-karny), 1:2 Asamoah Gyan (93).

Żółta kartka - USA: Ricardo Clark, Steven Cherundolo, Carlos Bocanegra. Ghana: Jonathan Mensah, Andre Ayew.

USA: Tim Howard - Steven Cherundolo, Jay DeMerit, Jonathan Bornstein, Carlos Bocanegra - Landon Donovan, Michael Bradley, Ricardo Clark (31. Maurice Edu), Clint Dempsey - Jozy Altidore (91. Herculez Gomez), Robbie Findley (46. Benny Feilhaber).

Ghana: Richard Kingson - John Pantsil, Jonathan Mensah, John Mensah, Hans Sarpei (73. Lee Addy) - Anthony Annan, Samuel Inkoom (113. Sulley Muntari), Kevin-Prince Boateng (78. Stephen Appiah), Andre Ayew - Kwadwo Asamoah, Asamoah Gyan.

Sędzia: Viktor Kassai (Węgry). Rustenburg, widzów 35˙000.



man, dp