Zespoły z Półwyspu Iberyjskiego to najwyżej notowane europejskie ekipy w rankingu FIFA, jednak dla jednej z nich zabraknie miejsca w czołowej ósemce globu.
Do tej pory obie jedenastki w RPA nie zachwycają. Mistrzów Europy wyróżniają trzy gole Davida Villi oraz fakt, że są jedyną drużyną, która nie została jeszcze ukarana żółtą kartką. Z kolei Portugalczycy pozostają ostatnim zespołem, który nie stracił jeszcze bramki.
We wtorek obie ekipy spotkają się po raz 33. w historii, ale pierwszy od sześciu lat. Bilans dotychczasowych meczów jest korzystny dla "La Furia Roja" - Hiszpanie wygrali 15-krotnie, 12 razy był remis i doznali pięciu porażek.
Drugą parę tego dnia tworzą Paragwaj i Japonia. Azjaci już zaliczyli historyczny sukces, gdyż odnieśli pierwsze zwycięstwo w mundialu poza ojczyzną. Wszystkie trzy dotychczasowe gole w turnieju były pokłosiem stałych fragmentów gry, a dwa padły bezpośrednio z rzutów wolnych.
Z ekipami z Ameryki Południowej "Niebiescy Samuraje" grali w mundialu do tej pory dwukrotnie: w 1998 roku ulegli Argentyńczykom 0:1, a osiem lat później przegrali z Brazylijczykami 1:4.
W sumie drużyny azjatyckie spotkały się w MŚ z ekipami południowoamerykańskimi 10 razy i doznały ośmiu porażek. Jedyne dwa remisy zanotowały Korea Północna (1:1 z Chile w 1966 roku) oraz Korea Południowa (0:0 z Boliwią w 1994 roku).
W Pretorii dojdzie do kontynentalnego rewanżu za pierwszy mecz 1/8 finału, w którym Urugwaj wygrał z Koreą Południową 2:1.
Zwycięzcy wtorkowych meczów utworzą ostatnią parę ćwierćfinałową. W pozostałych zagrają: Urugwaj z Ghaną, Niemcy z Argentyną i Holandia z Brazylią.
MUNDIALOWE SPOTKANIA (29.06):
Paragwaj - Japonia (Pretoria, godz. 16.00) >>> WIĘCEJ O MECZU >>>
Hiszpania - Portugalia (Kapsztad, godz. 20.30) >>> WIĘCEJ O MECZU >>>