PZPN wzywa piłkarza, który ujawnił korupcję

Bramkarz, grający obecnie w Wiśle Płock, został wezwany w środę na przesłuchanie. Według nieoficjalnych informacji polskiegoradia.pl zawiadomienie zostało wysłane faxem do klubu i nie ma w nim informacji dlaczego Mierzewa ma się stawić w PZPN. Wiadomość dotyczącą postępowania dyscyplinarnego toczącego się wobec byłego piłkarza i innych osób potwierdza rzecznik dyscyplinarny PZPN. Wojciech Petkowicz nie chce jednak ujawnić żadnych szczegółów, odsyłając po informacje do samego piłkarza. Deklaruje, że bliższych informacji będzie mógł udzielić po zakończeniu postępowania. Zastrzega, że on sam prowadzi 60 podobnych postępowań.

Wojciech Petkowicz nie widzi nic dziwnego w tym, że wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec osoby, która przyczyniła się do ujawnienia korupcji w Koronie Kielce, co doceniła także prokuratura rezygnując ze stawiania zarzutów, choć były do tego podstawy. "Prokuratura prowadzi swoje postępowania, a my swoje, które dotyczą członków PZPN" - zastrzega rzecznik dyscyplinarny. Jego zdaniem to dotyczące Mierzwy ma się zakończyć pod koniec lipca.

Tymczasem osoba znająca dobrze materiały ze śledztwa jest zaskoczona postępowaniem wobec Mierzwy. "To chyba nieprzypadkowe, że PZPN zajmuje się osobami, które pomogły w śledztwie, a inne bez problemu grają na przykład w ekstraklasie" - mówi polskiemu radiu.pl.

dpanek,