To największy sukces w historii czeskiej koszykówki po rozpadzie Czechosłowacji.
Srebrne medale MŚ zespół Czechosłowacji zdobywał przed laty dwukrotnie - w 1964 i 1971 r. Rywalem gospodarza turnieju będzie w niedzielę zwycięzca wieczornego meczu USA - Hiszpania.
Spotkanie było zacięte i emocjonujące do ostatnich minut. Na 13 sekund przed końcową syreną Czeszki wygrywały 68:65. Faulowana Natalia Marczanka wykorzystała jeden rzut, a w drugim celowo spudłowała, piłkę zebrała Jelena Leuczanka (na co dzień występująca w KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.), podała do byłej koszykarki Wisły Kraków Natalii Trafimawej, a ta zdobyła dwa punkty i potrzebna była dogrywka.
W dodatkowym czasie gry decydujące akcje wykonała liderka Eva Viteckova - na 70 sekund przed końcem trafiła zza linii 6,25 m i Czechy prowadziły 77:73. Zwycięstwo przypieczętowała dwoma rzutami wolnymi.
Czechy - Białoruś 81:77 dogr. (16:15, 16:19, 22:15, 14:19, 13:9)
Czechy - Eva Viteckova 21, Jana Vesela 15, Hana Horakova 14, Ilona Burgrova 10,
Ivana Vecerova 8, Katerina Elhotova 5, Petra Kulichova 5, Michaela Ferancikova 3,
Edita Sujanova 0, Marketa Bednarova 0;
Białoruś - Anastazja Wieramiejenko 24, Jelena Leuczanka 17, Tatiana Troina 11,
Julia Dureika 8, Natalia Marczanka 5, Natalia Trafimawa 5, Maryna Kress 5,
Natalia Anufrienka 2, Aliaksandra Tarasawa 0;
gaw