Pracę stracił trener gospodarzy Gjore Jovanovski.
Według szefa sofijskiej policji Walerego Jordanowa, lekkich obrażeń doznało również kilkunastu cywili, w tym dwóch obcokrajowców: Grek i Austriak.
Do starć ze służbami porządkowymi doszło już na stadionie, kiedy miejscowi kibice niezadowoleni z postawy zespołu chcieli zaatakować trybunę honorową i głośno domagali się dymisji władz klubu. Po meczu awantury przeniosły się na ulice miasta. Zniszczonych zostało kilka samochodów i wystaw sklepowych. W kierunku interweniujących policjantów poleciały kamienie i świece dymne.
Piłkarze 31-krotnego mistrza Bułgarii przegrali wszystkie trzy dotychczasowe spotkania w fazie grupowej Ligi Europejskiej i jako jedyni - z 48 drużyn - nie zdobyli gola. Słabo spisują się również w bułgarskiej ekstraklasie, zajmując dziewiątą pozycję.
W piątek rano klub poinformował o zwolnieniu macedońskiego trenera Gjore Jovanovskiego i dyrektora sportowego, byłego reprezentanta kraju Emila Kostadinowa, co tuż po spotkaniu zapowiedział prezes i właściciel klubu Dymitar Borysow.
Słabe wyniki w ostatnim czasie sprawiły, że nie mieliśmy innego wyboru - podkreślił Borysow, przyznając, że sam rozważa rezygnację ze stanowiska, ale nadal będzie wspierał klub finansowo.
Następca Jovanovskiego, który pracował dziewięć tygodni, będzie ósmym szkoleniowcem CSKA w tym roku, a czwartym w bieżącym sezonie.
man