Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 28.10.2010

UEFA nie otrzymała dowodów na korupcję

Cypryjczyk Spyros Marangos nie przesłał do UEFA żadnych dowodów rzekomej korupcji, do jakiej miało dojść przy wyborze gospodarzy Euro 2012.
Szef UEFA Michel PlatiniSzef UEFA Michel Platinifot. PAP

Pan Marangos miał czas na przedstawienie dowodów do środy. W związku z brakiem odpowiedzi z jego strony, UEFA podejmie wobec niego kroki prawne. Przygotowujemy już stosowny wniosek. Chodzi o ochronę dobrego wizerunku UEFA - wyjaśnił rzecznik prasowy UEFA Robert Faulkner.

Rzecznik Europejskiej Unii Piłkarskiej dodał, że jest za wcześnie, by powiedzieć, kiedy sprawa trafi na wokandę i przed jakim sądem będzie się toczyć postępowanie.

Pytany o stanowisko UEFA na wypowiedź podsekretarza stanu we włoskim rządze Rocco Crimiego, który zasugerował, że Italia mogłaby przejąć organizację Euro-2012, jeśli udowodnione zostaną zarzuty korupcji, Faulkner krótko odpowiedział: Nie będę tego komentować.

Były skarbnik Cypryjskiej Federacji Piłkarskiej Spyros Marangos twierdzi, że ma dowody na korupcję w procesie wyboru Polski i Ukrainy na organizatorów najbliższych mistrzostw Europy. Według niego, w grę wchodzi kwota 11 milionów euro.

W "sprzedaż" praw do organizacji ME-2012 zamieszanych miało być przynajmniej pięciu członków Komitetu Wykonawczego UEFA. Do "transakcji" miało dojść w 2007 roku w jednej z cypryjskich kancelarii prawnych. Marangos podkreślił, że o całej sprawie poinformował władze UEFA już parę miesięcy temu.

18 kwietnia 2007 roku członkowie Komitetu Wykonawczego UEFA wybrali Polskę i Ukrainę na organizatorów Euro 2012 uznając, że wspólna kandydatura tych krajów jest lepsza niż włoska oraz chorwacko-węgierska.


man