Logo Polskiego Radia
IAR
Aneta Hołówek 14.11.2010

Pokonały chiński mur!

Polskie siatkarki zajęły 9. miejsce w kończących się dziś w Japonii mistrzostwach świata. W decydującym o tej lokacie meczu zespół prowadzony przez Jerzego Matlaka pokonał Chiny 3:0 (25:23, 25:21, 25:22).
Polska-Chiny MŚ JaponiaPolska-Chiny MŚ Japonia fot.PAP/Jacek Kostrzewski
Posłuchaj
  • Relacja z Japonii po meczu z Chinami
Czytaj także

Polki spotkały się z Chinkami poraz drugi w turnieju. W środę porażka 0:3 zamknęła "biało-czerwonym" drogę nie tylko do półfinału, ale - jak się później okazało - także do walki o miejsca 5-8.

Tym razem zagrały o wiele lepiej, w każdym secie umiejąc postawić "kropkę nad i".

W pierwszym secie polskie zawodniczki przez większość czasu utrzymywały kilkupunktową przewagę, między innymi dzięki znakomitej zagrywce Joanny Kaczor. Chinki doprowadziły do remisu 19:19, a potem - 22:22, ale po asie serwisowym Agnieszki Bednarek-Kaszy i ataku po bloku Kaczor Polki wygrały 25:23.

Druga partia wyglądała początkowo podobnie, w dalszej fazie podopieczne Jerzego Matlaka wypracowały sobie wysoką przewagę 23:17. Rywalki próbowały odrobić straty, ale udało im się to tylko częściowo, i w rezultacie przegrały czterema punktami 21:15.

Trzeci set był najbardziej wyrównany. Przed pierwszą przerwą techniczną Chinki prowadziły 8:7, ale już przed drugą to Polki wygrywały 16:14. Od stanu 18:18 zaimponowała Małgorzata Glinka-Mogentale, po której atakach udało się wyjść na 23:21.Mecz zakończył się setem wygranym 25:22.

Reprezentacja polskich siatkarek po raz ostatni na tak wysokiej pozycji ukończyła Mundial w 1974 roku w Meksyku. Lepiej spisywały się tylko w latach 1952-1962, kiedy zdobyły wicemistrzostwo świata (1952), dwukrotnie wywalczyły brązowe medale (1956, 1962), a raz były czwarte (1960). W fwielkim finale mistrzostw świata w Japonii zagrają dziś Rosjanki z Brazylijkami.

Po meczu powiedzieli:

Jerzy Matlak (trener reprezentacji Polski):

- Jest nutka rozczarowania, bo mogło być znacznie lepiej. Szkoda, że ten mecz z Chinkami nie wyszedł nam parę dni wcześniej. Gdybyśmy zagrali tak jak dzisiaj, to walczylibyśmy o wyższe lokaty. Z Chinkami wygrywamy bardzo rzadko, więc ten wynik tym bardziej cieszy. Turniej kończymy trzema zwycięstwami i świadczy to o tym, że fizycznie zespół nie był źle przygotowany. Nie było jednak łatwo, bo walka o lokaty 9-12 nie do końca nas satysfakcjonowała.

Yu Juemin (trener reprezentacji Chin):

- Polki miały bardzo zrównoważony atak, z trzema punktującymi zawodniczkami. Ciężko było nam się bronić, co dezorganizowało naszą grę. Nie radziliśmy sobie w przyjęciu zagrywki, sami słabo serwowaliśmy.

Aleksandra Jagieło (skrzydłowa reprezentacji Polski):

- Na pewno jest to jakiś mały sukces. Tylko szkoda, że wcześniej nam się nie udało pokonać Chinek, bo wówczas walczyłybyśmy w czołowej ósemce. Gdybyśmy zagrały tak skutecznie zagrywką i w ataku, to pewnie byśmy go wygrały. Tak się jednak nie stało. Te ostatnie zwycięstwa dają nam jednak nadzieję i wiarę w to, że w przyszłości może być lepiej.


Berenika Okuniewska (środkowa reprezentacji Polski):

- Cieszyłyśmy się ze zwycięstwa, ale też z tego, że to już ostatni mecz mistrzostw, które trwały strasznie długo. Mogłyśmy więcej osiągnąć niż to dziewiąte miejsce, nie wykorzystałyśmy dużej szansy na lepszy wynik. Dla mnie te mistrzostwa były też nauką i zbieraniem doświadczenia. Dlatego z dużymi nadziejami wracam do kraju przed kolejnym sezonem ligowym. Trzeba zakasać rękawy i zacząć pracę od początku.

Joanna Kaczor (skrzydłowa reprezentacji Polski):

- Bardzo nam zależało na zwycięstwie, by pokazać, że ta siatkówka też nam sprawia radość. Na pewno grałyśmy mnie nerwowo niż w poprzednim spotkaniu z Chinkami. Wypada tylko żałować, że ten wcześniejszy mecz nie skończył się takim wynikiem jak dzisiaj. Dziewiąte miejsce to także jest dobry wynik, z radością będziemy wracać do domu, bo optymistycznym akcentem zakończyłyśmy turniej. Zabrakło nam trochę szczęścia, by nawet grać o czwórkę, a ostatecznie przyszło nam walczyć o dziewiąte miejsce. Mamy sporo wniosków do wyciągnięcia, mam nadzieję, że ten występ na mistrzostwach da nam większego kopa do treningów.

ah