Okazja do rewanżu może się zdarzyć, bowiem Arsenal, który zajął drugie miejsce w grupie H Ligi Mistrzów bieżącego sezonu (za Szachtarem Donieck) może wylosować w 1/16 rozgrywek LM Barcelonę, Real Madryt, Bayern Monachium lub Schalke O4 Gelsenkirchen.
W ubiegłym sezonie "Kanonierzy" doznali upokarzającej klęski w ćwierćfinale LM w meczu z katalońskim klubem. Wszystkie cztery gole strzelił im argentyński gwiazdor Lionel Messi.
- W poprzednich latach kończyliśmy rozgrywki na pierwszym miejscu w naszej grupie. Teraz stało się inaczej. Jeśli jednak chce się być najlepszym, trzeba grać jak najlepiej i zrobić następny krok ku zwycięstwu - powiedział Walcott.
- Jeśli trafimy na Barcelonę nie pozwolimy, by Messi zrobił to, czego dokonał w ubiegłym sezonie. Byłbym zachwycony gdyby naszym przeciwnikiem została Barca. Pokazalibyśmy im, co dziś znaczymy. Jesteśmy bardziej doświadczonym teamem, gramy lepiej. Chcemy zdobyć jakieś trofeum dla naszych fanów, bo zbyt długo na to czekają - zaznaczył napastnik.
Przyznał, że zespół jest teraz lepiej przygotowany do konfrontacji ze słynną Barceloną.
- Dołączyli nowi zawodnicy i nie nękają nas kontuzje. Jeśli tylko nie trafimy na taki dzień, jaki Barcelona miała w derbach Hiszpanii z Realem (5:0), będzie OK. Ale nieważne, będziemy grać z każdym. Cieszyć się grą i starać się wygrać z każdym - podkreślił Walcott.
pk