Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Klocek 10.02.2011

Koszulkowy skandal w Sparcie Praga

Trzech piłkarzy Sparty Praga w sparingu z Zenitem St. Petersburg we wtorek zagrało w koszulkach z nazwiskami... kolegów. Oficjalnie byli chorzy bądź kontuzjowani i nie pojechali na zgrupowanie reprezentacji.
MSK Żylina - Sparta PragaMSK Żylina - Sparta Pragafot. Reuters

Vaclav Kadlec i Tomas Pekhart mieli wystąpić w środę w meczu młodzieżówki z Holandią, a Pamic został powołany do drużyny narodowej Chorwacji na spotkanie z... Czechami. Dwaj pierwsi - zgodnie z wersją przedstawioną przez Spartę na początku tygodnia - nie pojechali na zgrupowanie z powodu grypy, a Pamic doznał urazu na jednym z treningów.

Sprawa wyszła na jaw, gdy rosyjski klub na swojej stronie internetowej opublikował zdjęcia z meczu ze Spartą. Czeska ekipa wygrała 2:1, a oba gole zdobył nikomu nieznany Pavel Kaderabek, którym okazał się Kadlec.

Władze czeskiego klubu, który przygotowuje się do meczów z Liverpoolem w 1/16 finału Ligi Europejskiej, w czwartek przeprosiły za zamieszanie i ukarały finansowo trenera, a jednocześnie menedżera zespołu Jozefa Chovanca, który nie skonsultował swojej decyzji z przełożonymi.

- To była spontaniczna decyzja. Tak bardzo zależało mi na jak najlepszym przygotowaniu drużyny do meczów z Liverpoolem, że nie pomyślałem o konsekwencjach takiego postępowania - tłumaczył się Chovanec.

- To było głupie i naiwne. Mogli wpaść na coś bardziej przebiegłego - skomentował były reprezentant Czech Vladimir Smicer.

21 bądź 22 lutego sprawą zajmie się Komisja Dyscyplinarna czeskiej federacji piłkarskiej.

pk