W siedzibie kolarskiej centrali wciąż nie ma prądu, nie działają telefony i ogrzewanie.
Wszystko przez 9-milionowy dług, w większości spowodowany budową i utrzymaniem toru kolarskiego w Pruszkowie.
Minister Sportu - Adam Giersz chce pomóc, ale oczekuje na program naprawczy PZKol. Tym bardziej, że nowa ustawa o sporcie ogranicza możliwości ministra do interwencji.
Prezes związku, a dawniej wielki mistrz - Ryszard Szurkowski przygotowuje taki program.
Tymczasem inny znakomity przed laty kolarz, Czesław Lang mówi, że w sprawę związku chce się włączyć sponsor, ale problemem jest trudna sytuacja związku. Zdaniem Langa, nie może być tak, że jedna z dyscyplin sportowych umiera w Polsce tylko z powodu problemów z torem w Pruszkowie. Dlatego minister sportu - Adam Giersz jest gotowy pomóc, ale pod warunkiem stworzenia planu naprawczego, dzięki któremu ministerialna dotacja zostanie właściwie wykorzystana. Obecnie dotacji ministerialnej groziłoby zajęcie przez komornika.
Mimo trudnej sytuacji w Polskim Związku Kolarskim szkolenie młodzieży we wszystkich kategoriach wiekowych odbywa się zgodnie z wnioskami złożonymi do ministerstwa w zeszłym roku przez poprzedni zarząd PZKol.
man