Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 31.03.2011

"Tygrys" jechał na podwójnym gazie

Słynny bokser - Dariusz "Tygrys" Michalczewski stracił prawo jazdy. Złapano go na prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu.
Dariusz MichalczewskiDariusz Michalczewskifot. Wikipedia
Posłuchaj
  • Izabela Niedźwiedzka z warmińsko-mazurskiej policji powiedziała, że kierujący Porshe Cayenne Michalczewski przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km na godzinę
  • Popularny "Tygrys" tłumaczy, że nie był świadomy, iż ma we krwi alkohol, choć poprzedniego wieczora go spożywał
Czytaj także

Jak podaje "Fakt" - wszystko wydarzyło się po bokserskiej walce Witalija Kliczko z Odlanierem Solisem o mistrzostwo świata federacji WBC. Michalczewski komentował ją w telewizji, później był na kolacji ze znajomymi, na której wypił trochę alkoholu.

"Tygrys" został zatrzymany przez patrol policyjny we wsi Powierż na krajowej siódemce Gdańsk - Warszawa, gdy przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość. Izabela Niedźwiedzka z warmińsko-mazurskiej policji powiedziała Radiu Gdańsk, że kierujący Porshe Cayenne były bokserski mistrz świata przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km/h.

Dostał dwustuzłotowy mandat i sześć punktów karnych. Dodatkowo badanie alkomatem wykazało u Michalczewskiego 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu (dopuszczalna norma wynosi 0,2 promila). Przepisy ruchu drogowego są w tej kwestii nieubłagane i funkcjonariusze drogówki odebrali Michalczewskiemu prawo jazdy - czytamy w tabloidzie.

- Żałuję bardzo, że tak się stało. Z pokorą przyjmuję karę - zapewnia Michalczewski w rozmowie z gazetą. "Tygrys" jest miłośnikiem szybkich samochodów. W ubiegłym roku kupił dwa modele porsche - dla siebie i żony.

man, Fakt.pl, IAR, polskieradio.pl