Były pomocnik reprezentacji Hiszpanii został szkoleniowcem drużyny z Camp Nou latem 2008 roku. Od tego czasu zdobył osiem trofeów z Blaugraną - w tym wygrał Ligę Mistrzów.
Przyszłość Guardioli w Barcelonie jest niepewna od ostatniego lata, kiedy to Sandro Rosell zastąpił na stanowisku prezesa klubu - Joana Laportę. 40-letni trener Blaugrany w lutym tego roku przedłużył co prawda kontrakt (pozostanie w Katalonii do końca sezonu 2011-12), ale doniesienia o jego przenosinach do innej drużyny nasilają się coraz bardziej. Guardiola jest silnie wiązany zwłaszcza z pracą w Anglii, gdzie jest postrzegany przez niektórych obserwatorów jako następca Sir Alexa Fergusona w Manchesterze United.
Teraz spekulacje co do przyszłości Guardioli przybrały na sile. Szkoleniowiec powiedział Rai Sport, iż wydaje mu się, że jego przygoda w FC Barcelonie dobiega końca.
- Myślę, że mój czas się kończy w Barcelonie - wyznał. - Mnie tu dobrze, ale kiedy jesteś w tego rodzaju klubie, nie możesz zostać zbyt długo - dodał.
- W przyszłym roku będzie mój czwarty sezon z rzędu jako trenera Barcelony. Klub musi mieć dużo odwagi, aby pozostawiać trenera na stanowisku tak długo, ponieważ gracze często męczą się z tym samym trenerem i vice-versa - wyjaśnił Guardiola.
Trener FC Barcelony nie wyklucza zatem odejścia z klubu. Zdradził, że jest otwarty na trenowanie innych zespołów w przyszłości - w tym drużyn włoskich, gdzie grał jako zawodnik w latach 2001 i 2003.
- Jeśli nadal będę trenował - to nie wykluczam takiego przejścia - przyznał. Guardiola dodał jednocześnie, że ma zbyt wiele szacunku dla Barcelony by rozmawiać z innymi klubami, podczas gdy ma on ważną umowę z Blaugraną. - Ale kiedy przyjdzie moment do pożegnania się z klubem - podziękuję za sukcesy, jakie mogłem tu osiągnąć. Barcelona uczyniła mnie silniejszym człowiekiem - podkreślił.
man, goal.com. polskieradio.pl