W meczu na Estadio do Dragao najpierw gola do szatni dla Villarreal zdobył 29-letni hiszpański pomocnik - Cani w 45. minucie meczu. Jednak już na początku drugiej części gry stan meczu wyrównał po rzucie karnym - Kolumbijczyk Radamel Falcao.
Wcześniej 25-letni Kolumbijczyk padł w polu karnym po interwencji gospodarza gości. Sędzia odgwizdał "jedenastkę", jednak jak pokazały telewizyjne powtórki - Falcao nie został nawet dotknięty przez Diego Lopeza.
To już kolejna sytuacja, która zapewne wzbudzi dyskusje w światowym futbolu. Wczoraj w innych rozgrywkach europejskich - półfinale Ligi Mistrzów mocne kontrowersje wzbudziła czerwona kartka dla zawodnika Realu Madryt - Pepe.
Po tej bramce piłakrze portugalskiej drużyny nabrali z jeszcze większym impetem ruszyli na Villarreal. Najpierw na prowadzenie FC Porto wyprowadził w 61. meczu inny Kolumbijczyk - 24-letni Freddy Guarin. Następnie w 67., 75. i 89. minucie meczu trzy kolejne gole dołożył wspomniany Falcao, kompletujący tym samym klasycznego hat-tricka, a łącznie zdobywając w tym meczu cztery bramki.
Tymczasem w bratobójczym starciu dwóch portugalskich klubów - Benfica Lizbona wygrała ze Sportingiem Braga 2:1. Gole dla klubu z Lizbony zdobyli Jardel i Oscar Cardozo, a dla Bragi - Vandinho.
Wyniki meczów 1/2 finału piłkarskiej Ligi Europejskiej:
FC Porto - Villarreal 5:1 (0:1)
Bramki: dla Porto - (Falcao 49-karny, 67, 75, 90), Fredy Guarin (61); dla Villarreal: Cani (45).
Benfica Lizbona - Sporting Braga 2:1 (0:0)
Bramki: dla Benfiki - Jardel (50), Oscar Cardozo (59); dla Sportingu - Vandinho (53)
man