Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marcin Nowak 02.05.2011

David Haye kłóci się z Kliczką o pieniądze

Mistrz świata WBA wagi ciężkiej David Haye powiedział, że jego pojedynek z czempionem IBF/WBO Władimirem Kliczką nie jest zagrożony, pomimo odwołania dwóch konferencji prasowych z udziałem obu pięściarzy.

Między zawodnikami powstał spór o wejściówki na galę w Hamburgu, gdzie 2 lipca ma się odbyć pojedynek o mistrzostwo świata WBA, WBO i IBF w wadze ciężkiej. Organizatorzy poinformowali, że nie dojdzie do skutku także późniejsze spotkanie z mediami w Londynie.

Kością niezgody między pięściarzami jest m.in. podział puli biletów (stadion HSV - Imtech Arena mieści ponad 57 tysięcy osób) i późniejszych wpływów z ich sprzedaży.

- Walka się odbędzie, ale bracia Kliczko doprowadzają mnie do bólu głowy w sprawie biletów dla moich fanów, którzy będą podróżować do Niemiec. Wcześniej zgodziłem się na każde ich żądanie, ale oni nadal ciągną w swoją stronę. Nie mam zamiaru przewracać się z boku na bok i zgodzić się na ich żądania w sprawie biletów. Chcę uczciwego podziału miejscówek i rozsądnych cen. Moi fani są lojalni i nie chcę, by którykolwiek z nich czuł się zawiedziony - powiedział Haye.

Transmisję telewizyjną pojedynku Haye - Kliczko obejrzą widzowie ze 150 krajów.
Natomiast 10 września na stadionie piłkarskim we Wrocławiu starszy brat Wołodii, 40-letni Witalij w obronie pasa WBC w kategorii ciężkiej będzie walczył z Tomaszem "Góralem" Adamkiem.

man, boxingnews.pl, PAP