Wysunął się on dzięki temu na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, w której prowadzi jego rodak Alberto Contador. Ostatnie dziesięć kilometrów, podjazd z 500 metrów na 1700, zwycięzca przejechał w czasie 40 minut 50 sekund. 34 sekundy po nim na mecie zameldował się Alberto Contador, 40 sekund Włoch Vincenzo Nibali, któremu i tym razem nie udało się pokonać lidera.
Zaraz po ich przyjeździe pogoda pogorszyła się i spadł grad. Nie wystraszyło to czekających na kolarzy stu tysięcy kibiców. Bardzo się oni przydali jadącemu na czwartej pozycji Włochowi Michele Scarponi. Gdy spadł mu łańcuch, założyli go i popchnęli kolarza, który dzięki temu nie stracił cennych sekund.
Doskonale spisał się na tym etapie Przemysław Niemiec, który przyjechał jako trzynasty, 2 minuty i 57 sekund za zwycięzcą. Szczyt Zoncolan, na którym etap włoskiego wyścigu kończył się po raz czwarty w jego historii, po raz pierwszy pokonany został przez Hiszpanów. W ubiegłym roku triumfował tu zwycięzca Giro Ivan Basso.
pk