Już najbliższą sobotę we Wrocławiu wystartuje Rajd Drezno-Wrocław. 25 czerwca o godzinie 11. załogi rozpoczną rywalizację. Po raz pierwszy w takiej imprezie wystąpi Adam Małysz.
Sylwia Urban zapytała naszego najlepszego w historii kierowcę rajdowego - Sobiesława Zasadę, czy to dobry pomysł, żeby, że skoczka narciarskiego zrobił się rajdowiec?
- Myślę, że Małysz za kierownicą samochodu rajdowego to dobry pomysł. Jest on w dobrej kondycji. Teraz jeszcze, gdy nie musi spełniać takich rygorów jeśli chodzi o wagę, którą miał przy uprawianiu skoków narciarskich, powinno być jeszcze lepiej. Uważam, że Adam uprawiając skoki bardzo dużą uwagę zwracał na technikę, szczegóły oraz ergonomię ruchu. To jest bardzo ważne w sportach samochodowych. Dzieki temu Małysz jest doskonałym materiałem na kierowcę rajdowego - powiedział Zasada.
Utytułowany kierowca nie uważa, żeby decyzja Małysza przyszła z późno.
- Wydaje mi się, że nie jest za późno na rozpoczęcie kariery. Ja zaczynałem sport rajdowy na wyższym poziomie jak miałem 33-34 lata. Mistrzem Europy zostałem w wieku 35-36 lat - dodaje kierowca.
Sobiesław Zasada zaznacza, że polskiemu skoczkowi będzie bardzo trudno wejść na najwyższy poziom sportowy.
- To jest sport, któremu trzeba się poświęcić. Należy bardzo dużo trenować. Już w moich czasach nie dało się tego ominąć. Jednak wtedy ten sport był - nie tyle amatorski, ale nie tak zawodowy jak jest dzisiaj - dodał Zasada.
pk