Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 14.07.2011

Afera korupcyjna: Besiktas zwrócił Puchar Turcji

Władze Besiktasu Stambuł postanowiły zwrócić do federacji główne trofeum za zdobycie w minionym sezonie Pucharu Turcji. To efekt afery korupcyjnej.
Kapitan Besiktasu Stambuł - Hiszpan GutiKapitan Besiktasu Stambuł - Hiszpan Gutifot. Wikipedia

Besiktas Stambuł zwrócił puchar do czasu, aż zostanie wyjaśniony udział w aferze korupcyjnej trenera tego klubu Tayfura Havutcu i wiceprezesa Serdala Adaliego. 

Według mediów, finałowe spotkanie Pucharu Turcji między Besiktasem Stambuł i Buyuksehir Belediyesi jest jednym z 19 z zeszłego sezonu, będących w zainteresowaniu policji i prokuratury, które prowadzą wielkie śledztwo dotyczące korupcji w tamtejszym futbolu.

Besiktas to ostatni z klubów, którego nazwa pojawiła się w dokumentach śledczych. We wtorek zostali zatrzymani jego szkoleniowiec i wiceszef klubu. Bardziej znany jest urodzony w niemieckim Hanau 40-letni Tayfur - brązowy medalista mistrzostw świata w 2002 roku (45 występów i sześć goli w reprezentacji Turcji).

Po przesłuchaniach sąd w Stambule postawił im zarzuty, co oznacza, że pozostaną w areszcie, podobnie jak jeszcze jedna osoba z Besiktasu i dwóch zawodników - Ibrahim Akin i Iskender Alin.

W skandal zamieszane są też dwa najlepsze zespoły ekstraklasy tureckiego ostatniego sezonu. Zatrzymani zostali prezesi mistrza Fenerbahce Stambuł - Aziz Yildirim i wicemistrza Trabzonsporu (grali w nim Arkadiusz Głowacki oraz bracia Paweł i Piotr Brożkowie) - Sadri Sener. Ten drugi opuścił już areszt, ale nie może opuszczać kraju.

Turecka federacja na razie postanowiła nie karać najlepszych drużyn, zezwalając tym samym Fenerbahce i Trabzonsporowi na start w Champions League.

Nowy sezon piłkarski w Turcji ma się rozpocząć 31 lipca meczem o Superpuchar między Fenerbahce i Besiktasem. Start ekstraklasy zaplanowano na tydzień później.

man