We wtorek oddano do użytku obiekt w Gdańsku, w listopadzie z półrocznym poślizgiem ma być otwarty Stadion Narodowy w Warszawie.
Minister Adam Giersz, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że organizatorzy Euro 2012 są pod presją mediów. Te wymagają, by stadiony budować jak najszybciej.
- Musieliśmy być prymusami w budowie stadionów. Trzeba było budować stadiony tak szybko, jak nikt inny wcześniej nie budował. A z drugiej strony myśleliśmy o tym, żeby te obiekty szybko dostarczały dochody. Planowaliśmy zbyt wcześnie imprezy na tych stadionach, nie uwzględniając ryzyka z możliwymi opóźnieniami. Te odwołane imprezy jeszcze bardziej potęgują opóźnienia - zaznaczył Adam Giersz
Szybka budowa Narodowego
Minister sportu stwierdził, że nie zna stadionu podobnej klasy, który zostałby tak szybko zbudowany jak Stadion Narodowy. Adam Giersz podkreślił, że w listopadzie obiekt ten zostanie oddany "pod klucz", a nie w stanie deweloperskim, jak planowano w pierwotnym terminie.
- Nie znam stadionu na świecie, tej klasy, tej wielkości, który w ciągu trzydziestu miesięcy byłby wybudowany. Jestem przekonany, że w listopadzie obiekt będzie oddany "pod klucz", czyli z pełnym wyposażeniem, z meblami i z zapleczem gastronomicznym - podkreślił minister sportu
Gdańsk i Poznań gotowy, we Wrocławiu finiszują
Adam Giersz poinformował, że we wrześniu stadion we Wrocławiu będzie miał odbiór techniczny. Chodzi o to, by zdążyć przed walką Tomasz Adamek-Witalij Kliczko. Minister przyznał jednak, że po walce trzeba będzie go jeszcze przystosować do EURO.
Minister pochwalił natomiast obiekt w Gdańsku, oddany wczoraj do użytku z trzymiesięcznym opóźnieniem.
Czwarty obiekt na Euro 2012 w Polsce - w Poznaniu - został otwarty w ubiegłym roku.
mr