Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura rejonowa w Płocku. Czterech z sześciu napastników zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące, dwóch nadal czeka na decyzję sądu. Mężczyznom zostaną postawione zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia policjantów było to, że napastnicy rozpoznali funkcjonariuszy, którzy zabezpieczają mecze piłkarskie Wisły Płock. Do napaści doszło przed nocnym klubem na peryferiach miasta. Policjanci bronili się na tyle zaciekle, że napastnicy zaczęli uciekać. Napadnięci funkcjonariusze sami zatrzymali dwie osoby. Kolejne dwie ujął wezwany na miejsce patrol. Następni dwaj napastnicy zostali zatrzymani kolejnego dnia. Policjanci nie doznali groźnych obrażeń - mają potłuczenia.
Według nieoficjalnych informacji, wśród zatrzymanych jest 28-letni kibic Wisły Płock, uniewinniony w ubiegłym tygodniu przez sąd w sprawie wywieszenia na tamtejszym stadionie transparentu z przekreślonym symbolem sierpa i młota oraz napisem: Zawsze po prawej stronie.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
PAP, wit