Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 06.09.2011

Zwycięstwo z Niemcami wciąż jeszcze przed Polską

Polscy piłkarze stali przed historyczną szansą pokonania reprezentacji Niemiec. Na kilka sekund przed zakończeniem meczu cieszyliśmy się z wyniku 2:1.
Polak Robert Lewandowski (L) oraz reprezentant Niemiec Philipp LahmPolak Robert Lewandowski (L) oraz reprezentant Niemiec Philipp Lahm fot.PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski
Galeria Posłuchaj
  • Transmisja Jedynki. Andrzej Janisz i Marcin Figura komentują pierwszą połowę meczu Polska-Niemcy
  • Transmisja Jedynki. Andrzej Janisz i Marcin Figura komentują drugą połowę meczu Polska Niemcy
  • Trener Franciszek Smuda ocenia mecz z Niemcami
  • Obrońca Jakub Wawrzyniak żałował sytuacji z ostatniej minuty, kiedy Niemcom udało się strzelić wyrównującą bramkę
Czytaj także

W Gdańsku polskim piłkarzom zabrakło sekundy, by odnieść pierwsze w historii zwycięstwo nad Niemcami. Po golu urodzonego w Brazylii Cacau w czwartej minucie doliczonego przez sędziego czasu gry goście zdołali zremisować 2:2.

Niemcy to jedyna drużyna ze światowej czołówki, z którą reprezentacja Polski nigdy nie wygrała. W 17. oficjalnych spotkaniach byli górą 12 razy, a pięć meczów zakończyło się remisami.

Mimo remisu mecz przejdzie do historii

W Gdańsku biało-czerwoni przerwali jednak dwie inne niekorzystne serie w zmaganiach z tym rywalem. Gol Roberta Lewandowskiego w 55. minucie gry był pierwszym strzelonym Niemcom od 31 lat (poprzedniego uzyskał Zbigniew Boniek).

Szczęsny bohaterem

Bramkarz Arsenalu był w meczu z Niemcami nie do przejścia. Bronił wszystko. Strzał Lahma, Kroosa oraz na zmianę Podolskiego i Klose.

Po meczu powiedzieli:

Franciszek Smuda trener reprezentacji Polski: "Po meczu w naszej szatni więcej było smutku niż radości, ale po chwili naszła nas wszystkich refleksja, że zremisowaliśmy przecież z trzecią drużyną świata. Ten remis to jednak porażka, straciliśmy przecież bramkę w ostatniej sekundzie, a to zawsze boli.

Kiedy zmieniałem Pawłowskiego sędzia oznajmił, że zostało 16 sekund, które zmieniło się później w 1,5 minuty. Obraniak nie wystąpił, bo działacze niemieccy skonsultowali się ze swoimi prawnikami i powiedzieli arbitrowi, że po czerwonej kartce otrzymanej w spotkaniu z Meksykiem, Ludovic nie może grać. Też mamy swoich prawników, ale nie chcieliśmy się o to kłócić i dlatego tuż przed pierwszym gwizdkiem zmieniliśmy go.

Pozytywnie oceniam debiut Perquisa. Na początku, podobnie jak wszyscy, grał trochę nerwowo, ale później spisywał się lepiej. Widać, że ten chłopak wie, o co chodzi w futbolu. Do Polski Damien przyjechał z kontuzją i na zgrupowaniu tylko lekko ją podleczył; pomimo tego, że nie był do końca zdrowy, bardzo chciał zadebiutować w potyczce z Niemcami.

Znakomitych sytuacji nie wykorzystał Peszko. Sławek potrafi sam mecz wygrać, ale również sporo zepsuć. Na szczęście nie popełnia już głupich fauli i jeśli będzie regularnie grał w Koeln, jeszcze się rozwinie. Uważam też, że karnego dla Niemców nie powinno być, bo Głowacki nie faulował rywala. Chciałbym też podkreślić fantastyczny stadion, jeden z najpiękniejszych w Europie oraz świetny doping kibiców. To dobry prognostyk przed Euro 2012".

Joachim Loew trener reprezentacji Niemiec: "Jestem zadowolony, że udało nam się w ostatnich sekundach doprowadzić do remisu. Przecież nie w każdym meczu będzie nam wszystko wychodziło jak w ostatnim eliminacyjnym spotkaniu z Austrią. Czasami dobrze jest trafić na rywala, który zmusi nas do większego wysiłku, dzięki temu możemy określić, jakie mamy braki i jakie elementy wymagają poprawy w kolejnych meczach. To był z pewnością dobry test.

Na pewno zaprezentowaliśmy koncentrację i determinację na odpowiednim poziomie, bo doprowadziliśmy do wyrównania tuż przed końcem spotkania. Przed tym meczem zapowiadałem zmiany w składzie. W porównaniu do ostatniej konfrontacji z Austrią nie zagrało siedmiu zawodników i dlatego w naszej grze zabrakło automatyzmu, pewności, skuteczności oraz konsekwencji. Nie wszyscy też zaprezentowali poziom, jakiego od nich oczekiwałem.

Na pewno nie jestem jednak rozczarowany wynikiem tego spotkania. Widać było, że Polacy, także przez znakomicie dopingujących kibiców, byli świetnie zmotywowani i grali niezwykle agresywnie. Wydaje mi się, że remis jest dobrym wynikiem dla obu zespołów. Chciałbym też podziękować za dwa dni spędzone w Gdańsku. Na każdym kroku byliśmy niezwykle gościnnie poodejmowani".


Bramki: dla Polski - Robert Lewandowski (54), Jakub Błaszczykowski (90+1-karny); dla Niemiec: Toni Kroos (68-karny), Cacau (90+4).

Żółte kartki: Polska - Arkadiusz Głowacki; Niemcy - Toni Kroos, Tim Wiese. Czerwona kartka: Arkadiusz Głowacki (81, za drugą żółtą)

Sędzia: Daniele Orsato (Włochy). Widzów: ok. 40 tys.

Polska - Niemcy 2:2

Polska: 1-Wojciech Szczęsny - 27-Marcin Wasilewski, 24-Damien Perquis, 13-Arkadiusz Głowacki, 14-Jakub Wawrzyniak - 16-Jakub Błaszczykowski (kapitan), 5-Dariusz Dudka, 11-Rafał Murawski, 8-Adrian Mierzejewski, 17-Sławomir Peszko - 9-Robert Lewandowski

Niemcy: 12-Tim Wiese - 15-Christian Traesch, 17-Per Mertesacker, 20-Jerome Boateng, 16-Philipp Lahm (kapitan) - 6-Simon Rolfes - 9-Andre Schuerrle, 19-Mario Goetze, 18-Toni Kroos, 10-Lukas Podolski - 11-Miroslav Klose.

ah